Zidane: Odzyskujemy Lucasa i Carvajala

– Moje pozostanie zależy od kontraktu Ramosa? [śmiech] Jestem dzisiaj trenerem Realu Madryt. Dzisiaj. Będę korzystać z każdego dnia, jaki mam. A co do przyszłości, nigdy o niej nie mówię i nie będę mówić. Na razie jestem tutaj. Cieszę się tym, co robię i zobaczymy, co się wydarzy. Ja nastawiam się na kolejny dzień i na razie moja codzienność to Real Madryt. Nie wiemy, co się wydarzy w przyszłości. Nie wiecie tego nawet wy, czy jutro dalej będziecie pracować, gdzie pracujecie.

– Sytuacja Bale'a z Mourinho? To zawodnik Realu i życzymy mu wszystkiego najlepszego. Nie mogę jednak komentować tego, co tam się dzieje. Najważniejsze, żeby czuł się dobrze. To jest dla nas najważniejsze w przypadku naszych zawodników.

– Carvajal i Lucas wracają? Zgadza się. Czy martwi mnie plaga kontuzji? Martwi mnie temat kontuzji, ale wiele razy o tym rozmawialiśmy. Na razie odzyskujemy Lucasa i Carvę. Idziemy dalej powoli, próbując odzyskać innych graczy, których nam brakuje.

– Szansa wychowanków na wejście do pierwszej drużyny? Oczywiście, że je mają. Real Madryt ma świetną szkółkę. Jest wiele przypadków, w których zawodnik musi odejść, by wrócić, ale dla wielu graczy to główny cel, by znaleźć się w pierwszym zespole. Do tego mają umiejętności, by się w nim znaleźć.

– Moje słowa o tym, że hałas na zewnątrz nie pomaga? Nie możemy tego zmienić, że gada się na zewnątrz. Znamy warunki pracy w Realu Madryt. Zawodnicy o tym wiedzą, a presja to część naszej pracy. Skupiamy się na sobie. Jutro mamy mecz, co jest dla nas najważniejsze. Piłkarze są bardzo zaangażowani w to, co robimy i wierzymy, że możemy osiągnąć wielkie rzeczy.

– Stan Hazarda? Jest z nim dużo lepiej. Mentalnie czuje się dużo lepiej. Bardzo cieszy się, że wrócił do pracy na boisko, bo wtedy czujesz, że jesteś blisko ekipy. On chce jak najszybciej wrócić. Nie mogę powiedzieć dokładnie, kiedy to się wydarzy, ale może w następnym tygodniu będzie mógł zrobić coś z zespołem.