Vinícius źle znosi krytykę w mediach społecznościowych?
Vinícius nie przechodzi obecnie przez zbyt dobre chwile. Widać to aż nadto. Od 15 grudnia nie mieliśmy okazji ujrzeć go w pierwszym składzie, nie miał też udziału przy żadnym golu. Brazylijskie media mają swoje podejrzenia, dlaczego ostatnio atakującemu idzie tak słabo.
Fot. Getty Images
Dziennikarze UOL, ważnego medium internetowego w kraju, sądzą, że 20-latek źle znosi krytykę w mediach społecznościowych, z których bardzo aktywnie korzysta. Piłkarz na co dzień znajduje się w centrum krytyki, żartów i memów po swoich występach, które zwłaszcza ostatnio nie są zbyt udane. To samo źródło podkreśla, że zawodnik źle czuje się z tym, iż Zidane mu nie ufa oraz jest zdania, że konflikt z Benzemą wcale nie wygasł do końca.
Zwyżka formy Asensio i zdrowy Hazard skutecznie ograniczali szanse atakującego na pierwszy skład. W ostatnich dziewięciu potyczkach tylko raz widzieliśmy go od początku, z Alcoyano w Pucharze Króla. Na domiar złego po tym meczu Vinícius był jednym z najczęstszych obiektów krytyki. W ostatniej potyczce z Levante tuż po wejściu na boisko zrobił zaś karnego. Jedynie Courtois po części uratował mu skórę. Brazylijczyk i tak jednak otrzymał swoją porcję krytyki.
Mimo to według portalu piłkarz wierzy, że to tylko przejściowy dołek i wszystko jeszcze może wrócić na właściwe tory. Kluczowe będą najbliższe tygodnie. Pod nieobecność Hazarda przed popularnym Vinim Jr-em otwiera się droga do pierwszej jedenastki. Być może byłego gracza Flamengo zobaczymy w starciu chociażby z Atalantą w Lidze Mistrzów. Włosi preferują radosny futbol, który często sprawia, że mają problemy w tyłach. To dla Viníciusa wręcz wymarzone okoliczności na odzyskanie wiary w siebie. Obecność Viníciusa w podstawowym składzie w żadnym przypadku nie jest jednak przesądzona. Nim zacznie myśleć o Champions League, najpierw będzie musiał przekonać trenera we wcześniejszych potyczkach.
Uwagę zwraca fakt, że młody zawodnik coraz częściej boi się wchodzić w dryblingi, które przecież stanowiły jego znak rozpoznawczy. W sezonie 2018/19 Brazylijczyk wszedł w 142 dryblingi, z czego powodzeniem zakończyła się połowa. Na boisku spędził wówczas 1736 minut w 30 spotkaniach. Średnio wchodził w kiwkę 4,7 raza na mecz, z czego w 2,4 przypadkach skutecznie. W przeliczeniu na 90 minut dryblował 3,7 razu na mecz. W tym sezonie w ciągu 1156 minut szczęścia próbował 79 razy, udało mu się 34. Daje to skuteczność na poziomie 43%. Średnio próbuje 3,6 razu na mecz, z czego wychodzi mu 1,36 podejść. Jak więc możemy zauważyć, Vini Jr po drodze zgubił jeden drybling na mecz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze