„W Realu Madryt uznają za pewne, że Ramos odejdzie”
Real Madryt nie złoży kolejnej oferty Sergio Ramosowi, informują dziennik ABC i program Chiringuito. Josep Pedrerol podaje, że klub uznaje, iż piłkarz po prostu odejdzie.
Fot. Getty Images
„W Realu Madryt uznają za pewne, że Ramos odejdzie 30 czerwca. Uznają za pewne, że nie zostanie. Klub złożył mu ofertę. Florentino zrobił to twarzą twarz w hotelu w Elche. Powiedział mu, co może mu dać. Jest to 10% obniżka pensji. Ramos odpowiedział mu, że zacznie wysłuchiwać ofert i od tamtej pory się nie odezwał. Klub rozumie, że Ramos szuka tej propozycji i pracuje nad odejściem”, przekazał w nocy Josep Pedrerol, prowadzący Chiringuito, który ma dojścia do najważniejszych działaczy Realu Madryt.
Takie same informacje przekazuje dziennik ABC. Pozycja klubu ma być klarowna i nie ma miejsc na kontrofertę. Według gazety, piłkarz nie chce obniżać pensji i podpisać 2-letnią umowę. Żadna ze stron nie zamierza na dzisiaj odpuścić, a Królewscy nie wykonają też kroku jako pierwsi.
Pedrerol dodaje, że postawa 34-latka opiera się na przekonaniu, że drużyna nie chce obniżać pensji. Dziennikarz oraz dziennik zgodnie twierdzą jednak, że Ødegaard i Jović, którzy odeszli na wypożyczenia, zgodzili się na 10% obniżki za rundę jesienną, w czasie której grali w Realu Madryt. Co więcej, kolejni zawodnicy kończą rozmowy w tej sprawie i też zaakceptują mniejsze zarobki za ten sezon [wcześniej podawano, że w rozmowie zespołu jedynym otwartym na obniżkę był Casemiro, a potem dodano, że roczne przedłużenie z obniżką podpisze także Modrić]. ABC podkreśla, że wszystko spowodowane jest oczywiście kryzysem finansowym, a na dzisiaj Real Madryt bez zjednoczenia drużyny piłkarzy w sprawie obniżki zarobków będzie musiał sprzedać latem nawet dwóch ważnych zawodników, by zrównoważyć budżet za trwające rozgrywki. Królewscy nawet nie łudzą się, że wiosną na trybuny wrócą kibice, co znacząco podreperowałoby budżet.
Propozycja klubu pozostaje jasna: rok więcej z utrzymaniem tej samej pensji za ten i następny sezon lub dwa lata więcej z 10% obniżką za każdy z sezonów, licząc z obecnym. Piłkarz w Elche odpowiedział jednak wprost prezesowi, że zacznie wysłuchiwać ofert. Nie powiedział, że „pomyśli czy wróci do rozmów. Dlatego gdy Królewscy po prawie miesiącu od tej rozmowy nie mają żadnego sygnału od kapitana, uznają, że ten pracuje nad dopięciem innej oferty i po prostu odejdzie.
Pedrerol podsumował, że Ramos zna ofertę i „niech nie oczekuje, że Florentino będzie do niego dzwonić, by ją powtórzyć, bo zrobił to twarzą w twarz”. Jeśli piłkarz chce zostać, to on musi wykonać kolejny krok.
Jako odpowiedź na te wiadomości można uznać informacje Manolo Lamy w radiu COPE. Komentator i dziennikarz jest powiązany z otoczeniem obrońcy i on w nocy podkreślił wyraźnie: Ramos nie dostał od Realu Madryt żadnej oferty. Lama wskazał na to, że kapitan rozmawiał z prezesem w korytarzach, pokojach, szatniach czy w Valdebebas, ale zawsze były to rozmowy nieoficjalne i nieformalne. Zawodnik nie otrzymał na piśmie żadnej oferty w temacie kwoty czy lat. Według Ramosa, klub na razie nic mu nie zaproponował.
Juanfe Sanz z Chiringuito, który także jest powiązany z otoczeniem Ramosa, dodał, że stoper w tym momencie z nikim nie negocjuje i nie ma żadnych ofert z innych klubów. Pedrerol skomentował, że jeśli tak jest faktycznie, to wszystko rozwiązuje prosty telefon Ramosa do Florentino i szczera rozmowa.
Wydaje się, że te informacje to kolejny element całej tej przepychanki i prowadzenia negocjacji w mediach. Ani klub, ani zawodnik nie zamierzają odpuścić i na razie utrzymuje się pat.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze