„Nic dziwnego, że Zidane nie ufa drugiemu garniturowi”
Carlos Carpio, zastępca redaktora naczelnego dziennika MARCA, w najnowszym artykule na blogu La Tribuna y Los Tribuneros dzieli się swoją opinią po odpadnięciu z Pucharu Króla.
Fot. Getty Images
To była katastrofa zbiorowa, w której nie ocalał nikt. Ani zawodnicy, zaczynając od zmienników i kończąc na tych z pierwszego składu, ani Zidane, który po raz kolejny potwierdził brak zdolności do przeprowadzania zmian, robiąc je późno i źle, i przede wszystkim fatalne zarządzanie piłkarzami i ich obecną formą. Co robił w środę Hazard na ławce do 98. minuty? Przed katastrofą nie uchronili się też odpowiedzialni za dyrekcję sportową, którzy kolejny raz przekonali się, że przepłacili za wielu średnich piłkarzy.
Real Madryt podchodził do pucharowego starcia zraniony po porażce z Athletikiem i remisami w La Lidze. W drużynie panowała też kiepska atmosfera spowodowana „Sprawą Ødegaarda”. Patrząc na absolutną niemoc Isco w środę, który grał tak jak nas przyzwyczaił w ostatnich miesiącach, niewytłumaczalne jest, by przed Alcoyanazo miał więcej minut od Norwega (372 do 367). Ødegaard chce odejść, ponieważ wie, że u Zidana’a każdy weteran ma wyższe notowania niż on.
Jednak pastwienie się nad samym Isco byłoby niesprawiedliwie, ponieważ inni, jak Odriozola, Militão, Vinícius, Marcelo czy Mariano pokazali, że Zidane ma rację nie ufając im. Można było myśleć, że przeciwko nawet tak dzielnie walczącemu zespołowi z Segunda B, powinni zrobić różnicę chociażby przez jakość. Błąd. Niektórzy mieli taką samą jakość jak chęci. A innymi, jak Viníciusowi, brakuje mnóstwa pewności siebie. Jeśli do tego dorzucimy fakt, że sędzia nie odgwizduje oczywistego karnego Angela na Militão w 88. miniuce…
W dogrywce wszyscy „lepsi” beznadziejnie próbowali posprzątać bałagan przeciwko grającemu w dziesiątkę bohaterskiemu Alcoyano. To tylko pokazało niemoc tej słabej i niestałej drużyny, która w ostatnich tygodniach wyraźnie zgubiła kurs.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze