Zidane'a rachunki do wyrównania z Copa del Rey
Ani w roli szkoleniowca, ani w roli zawodnika – Zinédine Zidane jeszcze nigdy nie wygrał Copa del Rey. Będąc trenerem za każdym razem odpadał w ćwierćfinałach rozgrywek.
Fot. Getty Images
Chociaż rany po porażce w Superpucharze Hiszpanii nie zostały jeszcze do końca zaleczone, to Królewscy już teraz muszą się skupić na starcie kolejnego turnieju. Tym razem przychodzi czas na Puchar Króla, z którym Zinédine Zidane ma pewne rachunki do wyrównania. Mimo sukcesów zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w La Lidze francuski szkoleniowiec wciąż nie wie, jak smakuje triumf w krajowym pucharze, który jak do tej pory sprawiał mu dużo więcej problemów niż powodów do radości.
Zidane pierwszą drużynę Realu Madryt przejął w styczniu 2016 roku. Wówczas Królewscy udział w Copa del Rey mieli już za sobą, po tym jak zostali zdyskwalifikowani po zamieszaniu z Denisem Czeryszewem w roli głównej. Francuzowi pozostała zatem walka na dwóch frontach, na których spisał się bez zarzutu – triumf w Lidze Mistrzów i nieudana ostatecznie pogoń za Barceloną do ostatniej kolejki La Ligi. Jednak już od sezonu 2016/17 za każdym razem obserwował jak jego drużyna jest eliminowana z krajowego pucharu, którego nie miał okazji zdobyć również w roli zawodnika Realu Madryt – przegrał dwa finały z Deportivo La Coruña i Realem Saragossa, odpadł po remisie z Realem Valladolid i doświadczył dwóch klęsk z Mallorcą (0:4) i Realem Saragossa (1:6).
2016/17 – Aspas zdobywa Bernabéu
Początek rozgrywek Copa del Rey w sezonie 2016/17 był obiecujący. Najpierw pewne zwycięstwa w dwumeczu z Culturalem Leonesa (7:1 i 6:1), a następnie rozstrzygnięcie starcia z Sevillą już po pierwszym meczu na Santiago Bernabéu (3:0 i 3:3 w rewanżu w Sewilli). W ćwierćfinale rozgrywek Królewscy trafili na Celtę Vigo, która w kontekście dwumeczu wydawała się przystępnym rywalem. Mimo wszystko w pierwszym meczu w Madrycie podopieczni Zidane'a niespodziewanie przegrali 1:2 – bohaterem spotkania został Iago Aspas, który zanotował trafienie i asystę. W rewanżowym starciu w Galicji nie udało się przeprowadzić remontady i skończyło się na remisie 2:2.
2017/18 – Leganés przelewa czarę goryczy
Przed startem sezonu 2017/18 Real Madryt opuściło kilku zawodników, którzy byli twarzami tak zwanego Planu B. Doprowadziło to do tego, że rotacje nie były już tak skuteczne jak dotychczas, przez co Królewscy męczyli się w każdej rundzie Copa del Rey. Podopiecznych Zizou postraszyli w rewanżach kolejno Fuenlabrada (2:0 i 2:2) i Numancia (3:0 i 2:2). W ćwierćfinale przyszła pora na Leganés, które mimo porażki w pierwszym meczu u siebie (0:1) wygrało na Bernabéu 2:1 i awansowało do półfinału. „Jestem odpowiedzialny za tę klęskę. Jestem bardzo rozczarowany”, stwierdził po meczu Zidane.
Kilka miesięcy później ogłaszając swoje niespodziewane odejście z klubu Francuz wrócił wspomnieniami do wydarzeń, które miały przelać czarę goryczy: „Moim najgorszym wspomnieniem jest tamten mecz w Copa del Rey. Byłem wtedy bardzo... Są czasami takie trudne chwile, które zmuszają cię do refleksji. Myślę, że ze mną na pokładzie ta drużyna nie byłaby w stanie nic wygrać w kolejnym sezonie”. Zidane wrócił do Realu Madryt w połowie sezonu 2018/19, gdy Królewscy ponownie byli już poza krajowym pucharem, z którego w półfinale wyeliminowała ich Barcelona.
2019/20 – nowy format, te same wyniki
W sezonie 2019/20 doszło do zmiany formatu Copa del Rey – do ćwierćfinałów włącznie zrezygnowano z dwumeczów i każde starcie rozstrzygane było na podstawie wyniku pojedynczego spotkania. Na start Real Madryt bez większych problemów poradził sobie kolejno z Unionistas Salamanca (3:1) i Realem Saragossa (4:0). W ćwierćfinale przyszła pora na starcie z Realem Sociedad, który mimo faktu, że mecz rozegrany został na Santiago Bernabéu, wygrał 4:3 i awansował do półfinału rozgrywek. A Zidane z kolei po raz kolejny musiał się obejść smakiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze