Advertisement
Menu
/ as.com

Długa podróż Łunina

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższą środę Ukrainiec doczeka się w końcu oficjalnego debiutu w barwach Realu Madryt i zagra z Alcoyano.

Foto: Długa podróż Łunina
Fot. Getty Images

Długa podróż Andrija Łunina zbliża się w końcu do pierwszego przystanku. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, młody bramkarz w środę nareszcie pojawi się na boisku i stanie między słupkami w spotkaniu z Alcoyano. Będzie to jego debiut w oficjalnym meczu w barwach Los Blancos. Ukrainiec spędzał ostatnie sezony na wypożyczeniach w Leganés, Realu Valladolid i Oviedo, gdzie rozegrał łącznie 29 spotkań i stracił 28 goli.

Jego transfer zaskoczył prawdopodobnie wszystkich. Był pierwszym piłkarzem, którego sprowadzono po odejściu Cristiano Ronaldo i zapłacono za niego 10 milionów euro. Królewscy przyglądali mu się, gdy grał w Zorii Ługańsk w Lidze Europy i w młodzieżowych reprezentacjach Ukrainy. Szczególną uwagę przykuł występ na San Mamés, gdzie jego zespół pokonał Athletic, a golkiper spisywał się wyśmienicie. Imponował warunkami fizycznymi, siłą i zwinnością. Dlatego w czerwcu 2018 roku zdecydowano się go pozyskać.

Późniejszy transfer Courtois i obecność Keylora Navasa sprawiły, że Łunin musiał udać się na wypożyczenie do Leganés. Tam rozegrał jednak tylko siedem spotkań, choć w większości z nich prezentował się bardzo dobrze, jak choćby z Atlético, gdy obronił rzut karny Saúla, a trzykrotnie zachował czyste konto. Ukrainiec wrócił później do Madrytu i ponownie rozegrał pretemporadę w barwach Królewskich, bo wcześniej zrobił to już za czasów Lopeteguiego.

Kolejny sezon rozpoczął na wypożyczeniu w Realu Valladolid, co umożliwiły dobre relacje między Florentino Pérezem i Ronaldo. Tam jednak nie miał prawie żadnych szans na grę: wystąpił tylko w dwóch spotkaniach pucharowych (stracił gola i przeciwko Marbelli obronił dwa rzuty karne). Po pół roku udał się do Oviedo, gdzie zagrał już w 20 meczach i zaliczył sześć czystych kont.

Teraz w końcu pora na grę w Realu Madryt i zastąpienie Courtois, który wystąpił w ostatnich 25 meczach Królewskich. Ukrainiec otrzyma szansę, którą miał dostać już w spotkaniu z Cádizem, co planowali Zidane i Roberto Vázquez (trener bramkarzy). Wówczas sztab szkoleniowy postanowił jednak ostatecznie nie dokonywać rotacji. Długa podróż Łunina dobiegnie końca jednak już w środę. A czy będą w niej kolejne przystanki? Zobaczymy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!