„Po 18 miesiącach Zidane nalega, by zachować cierpliwość”
Carlos Carpio, zastępca redaktora naczelnego dziennika MARCA, w swoim najnowszym artykule na blogu La Tribuna y Los Tribuneros dzieli się opinią po wczorajszej porażce w Superpucharze Hiszpanii z Athletikiem Bilbao.
Fot. Getty Images
Real Madryt pożegnał się z pierwszym tytułem w bieżącym sezonie w taki sam sposób, w jaki pożegnał się z ostatnim w ubiegłej kampanii, Ligą Mistrzów – po dwóch ewidentnych błędach obrońcy. Tym razem spotkało to Lucasa Vázqueza, w którego obronie należy podkreślić, że dość dobrze spisywał się na nieswojej pozycji. Ale sam fakt, że gra w pierwszym składzie na przemian w ataku i obronie, mówi wiele o brakach kadrowych tego Realu. Ktoś pamięta jeszcze o Odriozoli?
W każdym razie niesprawiedliwe byłoby skupienie się tylko na pojedynczych błędach Galisyjczyka i zignorowanie fatalnej pierwszej połowy w wykonaniu całej drużyny. Dzięki przytłaczającemu pressingowi Athletic przewyższał Real w każdym momencie. Baskowie byli dużo bardziej dynamiczni, agresywni i skoncentrowani na meczu. Z kolei zawodnicy Zidane’a po raz kolejny zaprezentowali recital futbolu bezbarwnego, przewidywalnego, wolnego, niechlujnego, schematycznego. Całkowite przeciwieństwo Raúla Garcíi – wszechobecnego, superaktywnego i niezwykle zmotywowanego po czerwonej kartce w ostatnim spotkaniu ligowym obu drużyn.
Do 57. minuty, w której Zidane wysłał na rozgrzewkę Viníciusa i Valverde, Athletic wciąż był lepszy, ponieważ bronił i grał z dużo większą intensywnością od Realu, który nie pokazał żadnej reakcji po przerwie, mimo że przegrywał 0:2. Real zwiększył intensywność i zmusił do obrony ekipę Marcelino po dwóch bombach Asensio i golu Benzemy, który musiał być sprawdzany przez VAR. Jednak odrobienie dwóch bramek to zbyt duże wyzwanie dla tego Realu, tak bardzo ubogiego w ofensywie. I o ile Asensio daje sygnały, które mogą dać nadzieję, tak Hazard z każdym kolejnym wyjściem na boisko traci kredyt zaufania, a Zidane po 18 miesiącach nalega, by zachować cierpliwość. Cierpliwość, która niejednemu już się skończyła.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze