Zidane chce zatrzymać Isco, ale pozwala odejść Joviciowi
Rozpoczął się miesiąc plotek, półkłamstw i wypuszczania informacji przez agentów. Otwarto zimowe okienko transferowe, a Real Madryt zawsze generuje pod tym względem wiadomości.

Fot. Getty Images
W tym roku styczniowe okienko nie będzie tak efektowne i efektywne jak to z 2007 roku, gdy pozyskano Marcelo, Gago i Higuaína, ale ciągle do rozwiązania pozostaje kilka ważnych tematów. Przede wszystkim, klub zmieni najprawdopodobniej wypożyczony Take Kubo, który jest wielką nadzieją Realu Madryt na przyszłość. W samym Realu Madryt są dwie sprawy, które wymagają podjęcia szybszej niż późniejszej decyzji.
Po pierwsze, w listopadzie chęć opuszczenia zespołu zgłosił Isco. Przyjście na świat jego trzeciego syna wstrzymało jednak plan zawodnika co do zmiany ekipy. Co więcej, wypożyczenia Hiszpana od początku nie akceptował Zinédine Zidane, który chce odzyskać pomocnika dla drużyny i wierzy, że mu się to uda. Francuz przekazał piłkarzowi, że ciągle na niego liczy i nie chce jego odejścia. Trener uważa, że 28-latek może jeszcze być w tym sezonie ważną częścią zespołu.
Isco chęć odejścia motywował w listopadzie potrzebą wywalczenia sobie miejsca w składzie ekipy klubowej w celu uzyskania powołania do kadry na EURO. Zizou prosi go, by zrobił to w Realu Madryt. Nie będzie o to oczywiście łatwo, bo Modrić czy Kroos zareagowali na presję ze strony Valverde czy Ødegaarda. Isco musi włączyć się do walki tych zawodników. Zidane na razie wpuszcza go do gry w drugich połowach (ostatni raz w pierwszej jedenastce wystąpił 8 listopada w Walencji), ale by przy takim zestawieniu wejść do podstawowego składu, potrzeba dużo więcej.
Drugi temat to atak, gdzie Zidane zaakceptuje odejście jednego z napastników – Jovicia lub Mariano. ABC twierdzi, że jeśli Serb poprosi w najbliższych tygodniach o pozwolenie na odejście, trener się na to zgodzi. Już latem Francuz wskazywał na to, że jego podstawowym atakującym będzie Karim Benzema i że nie potrzebuje aż trzech środkowych napastników. Wtedy Jović i Mariano postanowili zostać i walczyć o swoje minuty.
Dzisiaj Mariano wciąż nie zamierza się nigdzie ruszać, a Jović zastanawia się, co będzie dla niego najlepsze. Luka chce grać, zdobywać doświadczenie i widzi zalety w opcji odejścia oraz późniejszego powrotu do Realu z większym ograniem, ale także pewnością siebie. W kolejce na jego decyzję czekają Milan, Eintracht czy Wolverhampton. Wszystko zależy od Jovicia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze