Advertisement
Menu
/ marca.com

Marcelo wciąż pracuje z nowym trenerem

Marcelo bardzo poważnie potraktował ostatni miesiąc, który przesiedział na ławce. Wynajął nowego trenera personalnego i nawet przerwę świąteczną spędzał w jego pobliżu, aby nie stracić ani jednego treningu, chcąc przekonać do siebie Zidane'a.

Foto: Marcelo wciąż pracuje z nowym trenerem
Fot. własne

Adolfo Madrid w ostatnich tygodniach został cieniem Marcelo. Brazylijczyk, który zatrudnił trenera od przygotowania fizycznego Marcosa Llorente, nie zawiesił swoich dodatkowych treningów nawet podczas trzydniowej przerwy, którą Zidane dał piłkarzom na Święta. Lewy obrońca i jego rodzina udali się aż do Sierry Nevady, aby być w pobliżu Adolfo. Hiszpan opracował swojemu podopiecznemu specjalny plan przygotowań, który obejmuje obszar od wzmocnienia kluczowych parametrów fizycznych, aż po zapobieganie kontuzjom.

Marcelo zauważył, że upływ czasu i pozostawanie poza grą zbytnio wpływały na jego stan formy. Dlatego też udał się do Adolfo Madrida, który od czterech lat pracuje z Marcosem Llorente. Pomocnik Atlético stał się przykładem dla niemal każdego sportowca na świecie i po jego rokrocznych postępach widać, że ta metoda po prostu działa. Trzeba jednak zauważyć, że Hiszpan pracuje tak niemal całe swoje dorosłe życie. Marcelo dopiero zaczyna, ale jest przekonany i zmotywowany tym, że jeśli poprawi swoje parametry fizyczne, będzie mógł wrócić do walki o miejsce w wyjściowym składzie Realu Madryt.

Plan Adolfo obejmuje żywienie oraz treningi uzupełniające względem tego, jak Brazylijczyk pracuje w klubie. Brak minut sprawia, że obrońca musi tym więcej pracować, choć jego trener zawsze optował za treningami polegającymi na uzupełnieniu i wzmocnieniu konkretnych mięśni. Na filmach i zdjęciach, którymi piłkarz dzieli się w swoich mediach społecznościowych wydaje się, że wygląda dużo lepiej niż jeszcze dwa miesiące temu. 

Marcelo stracił miejsce w podstawowym składzie i ma za sobą serię siedmiu meczów na ławce, co jest jego najgorszym wynikiem od kadencji Capello w sezonie 2006/07, kiedy zanotował osiem takich meczów. Trzeba jednak powiedzieć, że wtedy za lewą flankę Królewskich odpowiadał Roberto Carlos, a młodszy z Brazylijczyków miał zaledwie 18 lat. Obecnie przeżywa podobną sytuację, choć jego trenerem jest ten, kogo zawsze uważał za najlepszego szkoleniowca w swojej karierze. Szacunek i podziw między nim a Zidane'em zawsze był obecny, ale słaba forma Marcelo i świetne występy Mendy'ego, wraz z kluczowym okresem dla Realu Madryt, zobligowały Zizou do podjęcia jednej z najtrudniejszych decyzji w jego karierze i odstawienia Brazylijczyka od składu. 

Marcelo wystąpił w zaledwie 6 meczach w tym sezonie (na 21 możliwych) z bilansem, który raczej mu nie pomaga – 2 zwycięstwa i 4 porażki. To sprawia, że obecny sezon jest najgorszym w karierze Brazylijczyka w Realu Madryt. Nie rozegrał ani minuty od 28 listopada i przegranej z Deportivo Alavés, a z ławki oglądał, jak dobra seria Królewskich jedynie umacnia pozycję Mendy'ego w wyjściowym składzie. Marcelo jednak nie rzuca ręcznika i będzie starał się przekonać do siebie Zidane'a, a pierwszym krokiem ma być właśnie ciężka praca z nowym trenerem personalnym.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!