Rewolucja w 20 dni
Real Madryt w ciągu zaledwie 20 dni odwrócił swoją sytuację o 180 stopni – zarówno w La Lidze, jak i w Lidze Mistrzów. Stara gwardia ponownie stanęła na wysokości zadania.
Fot. Getty Images
1 grudnia 2020 roku. Real Madryt przylatuje do Kijowa na mecz z Szachtarem Donieck. Zwycięstwo gwarantuje Królewskim awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tak się jednak nie dzieje – podopieczni Zinédine'a Zidane'a rozgrywają jeden z najgorszych meczów w sezonie, przegrywają i komplikują sobie awans do kolejnej rundy. Coraz głośniej zaczyna się mówić o tym, że zwolnienie Zizou jest już tylko kwestią czasu. Tym bardziej że ostatnie wyniki w La Lidze również nie napawają optymizmem – jeden zdobyty punkt na dziewięć możliwych (remis z Villarrealem oraz porażki z Valencią i Alavés), czwarte miejsce w tabeli i strata siedmiu punktów do lidera.
20 grudnia 2020 roku. Real Madryt jest współliderem La Ligi z Atlético Madryt i zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca w grupie Ligi Mistrzów. Okoliczności zmieniły się o 180 stopni – zarówno dla drużyny, jak i samego Zidane'a. Czarne chmury oddaliły się od stolicy Hiszpanii, a Królewscy notują obecnie swoją najlepszą passę w sezonie – pięć zwycięstw z rzędu.
Cztery triumfy miały miejsce w ligowych rozgrywkach. Real Madryt pokonał kolejno Sevillę, Atlético, Athletic Bilbao i Eibar, dzięki czemu wyprzedził ligowy peleton, uciekł Barcelonie, przegonił Real Sociedad i zrównał się punktami z podopiecznymi Diego Simeone. W międzyczasie Królewscy rozegrali świetne zawody w starciu z Borussią Mönchengladbach i w ostatniej chwili awansowali na pierwsze miejsce w swojej grupie. W Valdebebas znów zagościł spokój, a drużyna ponownie uwierzyła w siebie i z optymizmem patrzy na dalszą część sezonu.
Dla Zizou niezwykle ważne jest to, że z ostatniego kryzysu pomogła mu wyjść stara gwardia. Jego zaufani żołnierze, którzy byli twarzami trzech Lig Mistrzów z rzędu, po raz kolejny odpowiedzieli na wezwanie. Sergio Ramos, Luka Modrić, Toni Kroos czy Karim Benzema wciąż są kluczowymi zawodnikami tego Realu Madryt, a sam francuski szkoleniowiec z coraz większą rezerwą podchodzi do masowych rotacji, których jeszcze nie tak dawno był wielkim zwolennikiem. Obecna formuła przynosi efekty, więc nie ma potrzeby nic zmieniać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze