Advertisement
Menu
/ marca.com

Ligowy talizman Mendy

Ferland Mendy zgromadził w koszulce Realu Madryt w sumie 27 ligowych występów w pierwszym składzie. W tym czasie zanotował 22 zwycięstwa i 5 remisów.

Foto: Ligowy talizman Mendy
Fot. Getty Images

Można powiedzieć, że jak do tej pory Ferland Mendy i Fede Valverde są jedynymi zawodnikami, którzy byli w stanie naruszyć fundamenty Realu Madryt w postaci starej gwardii. Jednak to ten pierwszy stał się w tym sezonie pewniakiem do pierwszego składu Zinédine'a Zidane'a. W Lidze Mistrzów wziął udział we wszystkich spotkaniach fazy grupowej i to właśnie tam poniósł swoje dwie jedyne porażki – obie z Szachtarem Donieck. Jednak w La Lidze statystyka ta wygląda wręcz perfekcyjnie – 27 meczów Mendy'ego w podstawowej jedenastce i wciąż ani jednej przegranej.

Były zawodnik Olympique'u Lyon szturmem zdobył sobie miejsce w składzie i wygryzł samego Marcelo, który był jedną z najważniejszych postaci Królewskich podczas pierwszego etapu Zizou. I niezależnie od tego, w jakiej tak naprawdę formie jest Brazylijczyk, to fakty są takie, że Mendy po prostu sprawdza się na swojej pozycji i praktycznie nigdy nie zawodzi.

25-letni Francuz w obecnym sezonie zgromadził w La Lidze dziesięć meczów w pierwszym składzie. W tym czasie drużyna zanotował osiem zwycięstw i dwa remisy (0:0 z Realem Sociedad i 1:1 z Villarrealem). Te najważniejsze i najgłośniejsze triumfy miały miejsce przy okazji starć z Barceloną, Sevillą i Atlético Madryt. Francuski defensor to przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa na lewej flance, dlatego zwłaszcza w pojedynkach z tymi najsilniejszymi rywalami, Zidane nie ma już w zwyczaju wahać się, na kogo postawić.

Mendy może się również pochwalić tym, że jak wychodzi w pierwszym składzie Królewskich na mecz ligowy, to nie przegrywa. Jest istnym talizmanem dla Zizou – na koncie ma w sumie 27 ligowych występów od pierwszej minuty i w tym czasie zanotował 22 zwycięstwa i 5 remisów. Z drugiej strony jako zmiennik ma na koncie dwie ligowe porażki – w poprzednim sezonie z Betisem i w obecnym z Deportivo Alavés (w obu przypadkach w trakcie spotkania wchodził na boisko w miejsce Marcelo). Z kolei w przegranych starciach z Valencią i Cádizem nie rozegrał ani jednej minuty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!