Advertisement
Menu
/ shakhtar.com

Luís Castro: Ten mecz nie będzie miał nic wspólnego z tym pierwszym

Trener Szachtara Donieck, Luís Castro, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ramach 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Poniżej przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi portugalskiego szkoleniowca.

Foto: Luís Castro: Ten mecz nie będzie miał nic wspólnego z tym pierwszym
Fot. własne

Do meczu w pierwszej rundzie Szachtar podchodził z dużymi problemami kadrowymi. Mówiło się wówczas, że Real Madryt może zlekceważyć swojego rywala. Teraz z kolei mówi się, że Real Madryt chce się zrewanżować. Co może odegrać kluczową rolę w tej sytuacji?
Jesteśmy świadomi tego, że ten pojedynek nie będzie miał nic wspólnego z tym poprzednim. Czeka nas specyficzny mecz. Wiemy, że będzie ciężko, ponieważ zarówno dla nas, jak i dla nich to walka o dalszy udział w Lidze Mistrzów. Trzeba właściwie do tego podejść. Możliwe, że w pierwszym meczu wielu naszych zawodników nie zostało właściwie docenionych przez rywala. Nasza gra zaskoczyła Real Madryt. Teraz będzie inaczej, gdyż obie drużyny znają się już nieco lepiej. Realowi Madryt dużo łatwiej będzie przewidzieć naszą podstawową jedenastkę. Przede wszystkim musimy być silni w defensywie i zneutralizować ich mocne strony. To ważne, aby nie odejść za bardzo od tego, co pokazaliśmy w pierwszym meczu. Chcemy wygrać i dalej grać w Lidze Mistrzów.

Real Madryt rozgrywa bardzo dobry mecz z Interem, a kilka dni później bardzo słaby z Alavés. To nie utrudnia przygotowań?
To, co się dzieje z Realem Madryt, dotyczy wielu europejskich klubów z najwyższego poziomu. Nikt nie jest przyzwyczajony do tego, że drużyna jest aż tak niestabilna. Ale spójrzmy na to szerzej: w jakim świecie obecnie żyjemy? Praktycznie z tygodnia na tydzień tracimy po kilku zawodników – przez kontuzje, przez COVID… To, co wcześniej było niecodzienne i nienormalne, teraz jest normalne. Musimy się do tego przyzwyczajać – drużyny stają się niestabilne. Wszyscy w tym sezonie przechodzą przez różne etapy. My, Real Madryt, Manchester United, Liverpool, PSG… Ludzie muszą zrozumieć, że obecnie stabilność to coś, co nie istnieje. Nie mieliśmy okresu przygotowawczego, wakacji, normalnego przejścia z jednego sezonu do drugiego. W dzisiejszych czasach nie jesteśmy trenerami, ale osobami, które muszą znajdować kolejne odpowiedzi na to, co się dzieje. Staramy się skupiać na strategii, na grze, na rehabilitacjach, ale nie da się tego do końca kontrolować. Ten, kto się nie zna na futbolu, nie zrozumie tego, ale tak obecnie wygląda świat.

W tym sezonie Szachtar nie osiąga oczekiwanych wyników. Czy mimo wszystko czuje pan wsparcie dyrekcji klubu w tych ciężkich chwilach?
Oczywiście. Czujemy wsparcie całego klubu i kibiców. Czy to nie tak powinno właśnie wyglądać w dobrej rodzinie? Gdy ktoś w rodzinie ma problem, to wszyscy powinni to zrozumieć, zaakceptować i postarać się pomóc. Tak samo jest w naszym przypadku. Oczywiście ten sezon jest niezwykle trudny. Gdy zakończyliśmy poprzednie rozgrywki, to mieliśmy wyjechać na wakacje, a następnie rozpocząć okres przygotowawczy. Nic takiego nie miało miejsca. Chciałbym ci przypomnieć, że dotarliśmy do półfinałów Ligi Europy, a później nie mieliśmy odpowiedniego czasu na przygotowania. Tak jest w każdej dyscyplinie, nie tylko w futbolu – koń również musi odpocząć przed kolejnym wyścigiem. A my jesteśmy ludźmi, powinniśmy o tym pamiętać. Terminarz jest niezwykle napięty, mecze rozgrywamy praktycznie non-stop. Gdy z powodu koronawirusa straciliśmy jedenastu zawodników, to rozpisywano się o tym w mediach, ale czasami nie każdy chce to do końca zrozumieć. To jasne, że kibice są niezadowoleni, gdy notujemy słabsze wyniki, ale mogę zapewnić, że ci piłkarze naprawdę dają z siebie wszystko. To będzie bardzo ciężki sezon i nie zmienimy wszystkiego pstryknięciem palca. Niestabilność to coś, z czym bardzo trudno żyć w futbolu. Wszyscy powinni to zrozumieć, ale niestety nie każdy chce.

Piatow zagrał w ostatnim meczu Ligi Mistrzów, w lidze gra z kolei Trubin. Kto zagra z Realem Madryt?
Gdy Trubin wrócił ze zgrupowania reprezentacji, to potrzebował odpoczynku. Po prostu nie był gotowy do gry, dlatego nie wystawiliśmy go w tamtym meczu. Teraz jest już gotowy i zagrał w ostatnim spotkaniu z Dnipro-1. Z Realem Madryt zagra prawdopodobnie Trubin.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!