Puste posiadanie
Real nie wie, co zrobić z piłką przy nodze. Co innego rywale, którzy umieją niezwykle efektywnie wykorzystać swoje momenty.
Fot. Getty Images
Przeciwko Alavés Królewscy zaliczyli swoje trzecie najwyższe posiadanie piłki w tym sezonie. Wynosiło ono 67,7%. Najlepszy wynik to 74,38% w konfrontacji z Kadyksem. Mimo dominacji pod tym względem obaj rywale potrafili wywieźć z Madrytu trzy punkty. Do wspomnianej statystyki dochodzi jednak jeszcze inna. Chodzi o 128 strat w konfrontacji z Deportivo. To szósty najgorszy wynik ekipy Zidane'a w tych rozgrywkach. Na czele ponownie znajduje się konfrontacja z Cádiz, gdy Real tracił futbolówkę 140 razy.
Piłkarzy Alavés piłka wydawała się parzyć w nogi, ale w pozytywnym sensie. Zespół Pablo Machína oddał sześć celnych strzałów (11 łącznie). Nikt w bieżącym sezonie nie był w stanie wykręcić lepszego wyniku. Belg mimo błędu przy drugim golu musiał parokrotnie interweniować, by uchronić Królewskich przed wyższą porażką.
Cádiz (32,85%) i Alavés (38,75%) to dwie jedyne drużyny w lidze, które nie dobijają do średniej 40% posiadania piłki. Co ciekawe, oba zespoły triumfowały nad Realem na jego terenie. Trzecim najrzadziej utrzymującą się przy futbolówce ekipą jest Valladolid (40,79%), który z Los Blancos przegrał nieznacznie 0:1. Błąd Courtois uwypukla także jeszcze jedną niekorzystną statystykę Królewskich. Wraz z Villarrealem stracili oni bowiem najwięcej goli wskutek bezpośredniej straty własnego zawodnika (5 goli wpuszczonych w ten sposób). Nawet jeśli Real jest czwartym zespołem z najmniejszą średnią liczbą strat (124,5), to kiedy już jednak traci, zaczyna się wykrwawiać.
Przeciwko Alavés bardzo słabe zawody zaliczył ten, który słynie z dokładności, czyli Toni Kroos. Niemiec tak przecież wyróżniający się z Interem (128 celnych podań) stracił w minioną sobotę 16 piłek w trakcie 69 minut. Daje to stratę średnio co 4 minuty i 19 sekund. We wszystkich swoich poprzednich spotkaniach w lidze, zaliczył łącznie 48 strat, czyli jedną na 8 minut i 55 sekund. Z Baskami pomocnik zanotował swój 5. najgorszy wynik w 290 meczach rozegranych dla Realu Madryt. Drużyna odczuwała tę niedokładność. A mówimy przecież o graczu, który od momentu transferu do Hiszpanii jest 2. najcelniej zagrywającym zawodnikiem w lidze (93, 03%), 3. biorąc pod uwagę zagrania na połowie przeciwnika (91,26%) i 10. pomocnikiem z najmniejszą liczbą strat (strata co 8,95 kontaktu z piłką).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze