Advertisement
Menu
/ marca.com

Zdrowotny dramat

Kontuzje nie przestają uprzykrzać Królewskim życia. W ciągu nieco ponad dwóch miesięcy piłkarze Realu Madryt 22 razy zmagali się z problemami zdrowotnymi. Lekarskie gabinety odwiedzało łącznie 17 graczy.

Foto: Zdrowotny dramat
Fot. Getty Images

Gdyby tego było mało, w listopadzie swoje dołożył także wraży wirus, który wykluczył z gry Militão, Casemiro, Hazarda i Jovicia. To dla Zidane'a prawdziwy koszmar. W zasadzie każde zestawianie jedenastki jest dla szkoleniowca prawdziwym testem przetrwania. Tak naprawdę jedyną wolną od problemów formacją była bramka. 

Najbardziej dotknięta kontuzjami jest w tym sezonie obrona. W formacji tej nawet przy wszystkich zdrowych graczach nie ma zbyt szerokiego pola manewru. Od samego startu sezonu zawężało się ono jednak jeszcze bardziej. Dość powiedzieć, że Militão, Nacho i Ramos łącznie spędzili poza grą 98 dni. Jedynie Varane'owi udało się ocaleć. Zwłaszcza brak kapitana jest dla Zidane'a olbrzymim problemem. Przedtem zaś urazy Militão i Nacho praktycznie uniemożliwiły trenerowi rotacje i zmusiły do obsesyjnego dbania o dwóch podstawowych stoperów. Kłopoty nie ominęły także prawej strony. Najpierw wypadł Carvajal, dosłownie chwilę później zaś Odriozola. Po 45 dniach Dani wrócił do gry i... ponownie czeka go pauza z powodów zdrowotnych. Zidane musi więc dalej jak najumiejętniej eksperymentować z Lucasem. 

Wśród graczy budzących największe nadzieje przed startem sezonu wymieniani byli Fede Valverde i Marin Ødegaard. Oglądanie ich razem na boisku okazało się jednak czymś wręcz niemożliwym. I wcale nie chodzi tu o kwestie związane jedynie z taktyką. Norweg najpierw wypadł na 22 dni, 8 listopada poważnej kontuzji nabawił się zaś Urugwajczyk. Do tej pory dwójka pomocników poza grą znajduje się przez 44 dni, a licznik Fede nie zatrzyma się jeszcze przez dłuższy czas. Na dokładkę trzeba też wspomnieć o Casemiro, którego dopadł wirus oraz Kroosie będącym poza grą na przełomie września i października. 

Klątwa nie oszczędziła również ataku. Przeciwko Alavés Zidane wystawił dziewięć różnych zestawów napastników na 14 meczów. W ostatnim spotkaniu z urazem ponownie zszedł Hazard. Belg poza grą znajdował się jak dotąd łącznie przez 70 dni z powodu trzech różnych kontuzji, a teraz będzie jeszcze pauzował przynajmniej trzy tygodnie. Kłopoty zdrowotne nie oszczędziły jednak w ataku nikogo. Asensio miał z głowy 28 dni września, Benzema zaś był niedysponowany przez 22 dni, do reszty zespołu dołączył dosłownie przed chwilą. Wspomniana trójka łącznie zaliczyła 120 dni pauzy. A przecież mamy jeszcze Jovicia i Mariano, którzy sprawiają, że wszyscy środkowi napastnicy w kadrze łącznie dobijają do 86 dni absencji. Więcej niż wymowny pozostaje fakt, że w ostatnich meczach od początku grywał Mariano, na którego trener w innych okolicznościach nawet by nie spojrzał...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!