Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Faubert: Byłem w dobrej formie, biały kolor koszulki mnie pogrubiał

Julien Faubert był jednym z bohaterów programu Los Otros w telewizji Movistar, gdzie wspominano mniej lub bardziej głośne transfery hiszpańskiego futbolu, które zakończyły się zupełnym niepowodzeniem. Francuz opowiedział swoją historię.

Foto: Faubert: Byłem w dobrej formie, biały kolor koszulki mnie pogrubiał
Fot. Getty Images

W styczniu 2009 roku praktycznie anonimowy na Półwyspie Iberyjskim Francuz zasilił szeregi Realu Madryt, by wzmocnić prawą flankę. Niestety, Faubert nie podbił stolicy Hiszpanii. Piłkarz rozegrał zaledwie 54 minuty, nie strzelił żadnej bramki, nie przyszedł na jeden trening i prawdopodobnie zasnął na ławce rezerwowych w trakcie meczu. Jak doszło do tego transferu? Jak swój pobyt w Realu Madryt ocenia 37-latek?

„Pewien Francuz skontaktował się ze mną i powiedział, że pracuje w Realu Madryt. To nie było tak, że myślałem, że to żart, tylko ktoś wcielał się w agenta, co też nie wydawało się wiarygodne”, mówi Faubert. Zawodnik dowiedział się o zainteresowaniu Królewskich, kiedy był w autobusie West Hamu i nie wahał się ani chwili: „Jeśli Real do ciebie dzwoni, to nie odmawiasz. Jeśli zadzwonią do mnie, kiedy będę miał 80 lat, to powiem im «tak» ”. 

To, co początkowo wydawało się pięknym snem, zakończyło się koszmarem. Wielu kwestionowało formę fizyczną Fauberta. „Nigdy nie byłem piłkarzem drobnym czy szczupłym. Byłem w formie, to biały kolor koszulki mnie pogrubiał, ale nie miałem z tym żadnego problemu. By pokazać swój poziom, musisz dostać szansę”, skomentował. 

Fakt, że Faubert praktycznie nie grał, nie oznacza, że było o nim cicho. Jedna z anegdotek dotyczy dnia, w którym Francuz nie zjawił się na treningu. Była niedziela i piłkarze z reguły mieli tego dnia wolne. Nie dotyczyło to jednak zawodników, którzy nie dostali powołania na mecz, o czym nie wiedział Faubert, który nie poleciał z drużyną dzień wcześniej do Huelvy na spotkanie z Recreativo. „Zawsze pytałem jakiegoś zawodnika, który mówił po angielsku, czy Lassana Diarrę, jak wygląda rozkład treningów, ale tego jednego razu nie zapytałem. To obróciło się przeciwko mnie”, wyznał. Juande Ramos, ówczesny szkoleniowiec Los Blancos, nie roztrząsał tego tematu. „Myślał, że w niedzielę było wolne, z reguły tak było. To małe nieporozumienia, bez większej wagi”, mówił trener na konferencji prasowej. 

Jednak prawdopodobnie najsłynniejszym wyczynem Fauberta w Realu Madryt był mecz z Villarrealem na El Madrigal, gdzie Francuz uciął sobie drzemkę na ławce rezerwowych w trakcie spotkania, choć sam zawodnik kategorycznie temu zaprzecza. „Byłem wkurzony, ponieważ kolejny raz nie zagrałem. Tego tu nie widać, ale mam otwarte oczy. Można odnieść wrażenie, że są zamknięte, ale nie”. Piłkarz wciąż żywi urazę do realizatora transmisji, że „puścił” te ujęcia w świat. „Przeszłość to przeszłość. Czasami trzeba wymyślać jakieś historie, by było o czym mówić. Najbardziej boli mnie to, że to dotyka moich synów. Niech wiedzą, że te ujęcia są fałszywe. Patrzyłem na mecz, tak było”, podkreślił. 

Juande: Brakowało mu umiejętności
W programie Los Otros wypowiedział się także Juande Ramos, który opowiadał o kulisach sprowadzenia Juliena Fauberta: „Potrzebowaliśmy zawodnika na prawą stronę. W Wigan był taki piłkarz, Valencia, o którego transfer prosiłem Real Madryt. Nie udało się. Portugal był wtedy w Anglii i zdecydowali, że wypożyczą nam Fauberta, reprezentanta Francji. Nie było innej opcji, więc został wypożyczony”. Dlaczego Faubert nie zaistniał w stolicy Hiszpanii? „Brakowało mu umiejętności na to, czego wymagał wtedy Real Madryt”, skwitował trener.  

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!