Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Rozmawialiśmy o tym, że nie strzelamy goli, a teraz o tym, że je tracimy

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu Ligi Mistrzów z Interem. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Alfredo Di Stéfano.

Foto: Zidane: Rozmawialiśmy o tym, że nie strzelamy goli, a teraz o tym, że je tracimy
Fot. Getty Images

[SER] Wyobrażam sobie, że jest pan bardzo zadowolony. Czy jednak w drugiej połowie przy 2:2 widział pan zagrożenie zanotowaniem porażki? I co sądzi pan o 100 golach, ni mniej, nie więcej, a 100 golach Sergio Ramosa dla Realu Madryt?
Jak mówisz, ni mniej, ni więcej [śmiech]. Wiemy, jakim piłkarzem jest Sergio i cieszę się, bo na końcu dzisiaj też był dla nas ważny. Cieszę się z tego, co robi. Co do oceny meczu, to był nasz dobry występ. Świetnie zaczęliśmy, strzeliliśmy 2 gole, naciskaliśmy z przodu, co chcemy robić. To jednak mecz Ligi Mistrzów, wyrównane starcie i prawda jest taka, że po 2:0 bardzo szybko strzelili nam gola. Druga połowa mieliśmy trochę więcej trudności, ale to normalne z dobrym rywalem. Na końcu to był bardzo dobry mecz. To było spotkanie, by zdobyć 3 punkty i je zdobyliśmy. Cieszę się z piłkarzy, z ich wysiłku, walczyliśmy do końca i zasługujemy na nasze zwycięstwo.

[COPE] Hazard został trafiony w lewą kostkę. Czy to coś poważnego? I jak dużo brakuje ofensywnemu tercetowi do bycia gotowymi na 100%? Chodzi mi szczególnie o Hazarda i Asensio.
To mocne stłuczenie, ale jak mówisz, to druga noga. Nie ma co przesadzać. To stłuczenie, kropka. Co do Marco i Edena, wiemy, że oni są w momencie, w którym muszą pracować. Wiemy, jak długo nie grał Marco, to samo Eden. Trzeba iść powoli i oni to robią. Radzą sobie dobrze i wszyscy się poprawiamy. Trzeba robić to dalej. Nie ma co do tego wracać. Robimy wszystko jako zespół i cierpieliśmy, bo to mecz Ligi Mistrzów. Jednak na końcu zdobyliśmy ważne dla nas 3 punkty.

[Onda Cero] Pan zawsze nadaje priorytet drużynie, ale jak ocenia pan wejście 20-letniego Viníciusa i 19-letniego Rodrygo? Weszli w trudnym momencie dla zespołu i doprowadzili do bramki, czym pokazali, że miał pan rację ich wprowadzając. Jest pan z nich zadowolony?
Tak, tak, tak, ale zmiany mają na celu wnieść coś do zespołu. To prawda, że akcja na trzecią bramkę była bardzo dobra, zagrania Viniego, Rodriego, ale ogólnie wszystkich. Trzeba było zdobyć 3 punkty i zrobiliśmy to przy wkładzie Viniego oraz Rodrygo, a gol był bardzo piękny. Trzeba być z nich zadowolonym, ale na końcu jesteśmy tu wszyscy razem.

[Chiringuito] Wczoraj i po Huesce mówił pan, że krytyka z zewnątrz nie pomaga. Czuje pan, że zawodnicy odpowiadają dumą na całą krytykę? Czy drużyna może grać lepiej dzięki temu, co mówi się o niej na zewnątrz?
Tak, tak. Ekipa pokazuje swoje, ma imponujący charakter, wszyscy tu mają osobowość. Drużyna chce pokazać, że mogą grać dobrze i robić dobre rzeczy. Wiemy, co dzieje się na zewnątrz, ale to dzieje się całe życie. Gdy pytasz, odpowiadam i będę odpowiadać to samo. Jesteśmy tu, by pracować i pracujemy jako zespół. Wiemy, że będziemy mieć trudności z wygrywaniem przez cały rok, bo dzisiaj nie ma łatwych meczów. Oglądam wiele spotkań i nie widzę zespołu, który wygrywałby łatwo. Jednak wiemy, że gdy gramy jako ekipa, to jesteśmy trudni do pokonania.

[MARCA] Wiele mówi się o braku gola, ale strzelacie wiele goli. Zmianą względem poprzedniego sezonu jest to, że tracicie wiele bramek. Przez stracone gole mecze kosztują was bardzo dużo. Inter dzisiaj notował łatwe odbiory, które prowadziły do goli i groźnych sytuacji. Czy musicie nad tym ciągle pracować? Byliście przecież bardzo solidni w końcówce poprzedniego sezonu.
Tak, to prawda, ale jednak gdy rozmawiamy o ataku i obronie, zawsze trzeba zachować równowagę. Masz też rywala i ta ekipa jest dobra, pokazała to już. To zespół, który w ofensywie jest świetny, doskonale gra z kontry. Jednak 2-3 tygodnie temu rozmawialiśmy o tym, że nie strzelaliśmy goli, a teraz rozmawiamy o tym, że je tracimy [śmiech]. My musimy dalej pracować, bo nie jest łatwo osiągać obie rzeczy, czyli nie tracić bramek i je zdobywać. Postaramy się poprawić, poprawić i poprawić poprzez pracę.

[AS] Ramos strzelił kolejnego gola, ma już 100 bramek dla Realu Madryt, ale coraz bardziej zaskakuje, że jego kontrakt wygasający w czerwcu nie jest przedłużony? Jak pan widzi tę sytuację? Czy klub i kapitan powinni szybko dojść do porozumienia, by wszystkich uspokoić?
Tak... Jest jak zawsze. To nasz kapitan, nasz lider i jasne jest, że chcemy mieć go na zawsze [śmiech]. Do tego on pokazuje, że zawsze chce. Nie mam jednak żadnej wątpliwości, że tu zostanie i dalej będzie pisać tu historię.

[Mediaset] Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Diego Maradona przejdzie operację i w trakcie meczu wypływały z Argentyny obrazki z przewożeniem go do szpitala. Czy chciałby przesłać mu pan jakieś wyrazy wsparcia czy inne przesłanie?
Tak, przesyłamy mu wyrazy wsparcie, to jest jasne. Wiemy, jakim jest człowiekiem i jakim był piłkarzem. Wiemy, że właśnie skończył 60 lat i wiele osób przesłało mu wiele dobrych słów, ja także. Cóż, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, bo chcemy tego dla niego i jego rodziny.

[GolT] Ma pan odczucie po waszych wynikach w grupie i tak trudnym pierwszym zwycięstwie w tym sezonie, że jednak za bardzo wątpi się w pański zespół w tych rozgrywkach?
Nie. Nie, nie sądzę. Jesteśmy tutaj, pracujemy i jeśli ktoś ma wątpliwości, może tak być, ale wątpię, że tak wiele osób wątpi w tę kadrę. Jedyna sprawa jest taka, że musimy iść dalej razem, pracując jako drużyna. To staramy się robić.

[Le Parisien; pytanie po francusku] Wczoraj mówił pan o finale i ten mecz wyglądał jak finał przez intensywność i nerwy. W drugiej połowie mocno cierpieliście, ale walczyliście do końca, podobnie jak w starciu z Borussią. Znowu pokazaliście charakter i to na jego podstawie osiągnęliście pozytywny wynik. Jak ocenia pan ten mecz?
Tak, to prawda, że to było bardzo ważne zwycięstwo. Chciałbym podkreślić, że ten nasz mecz w Niemczech był bardzo dobry. Doprowadzenie tam do remisu było czymś logicznym i normalnym. Dzisiaj mieliśmy wyrównane starcie, ale szczerze, uważam, że zasłużyliśmy na wygraną. Myślę, że przed nami same takie spotkania, bo nie ma już łatwych meczów, o czym już mówiłem. Nie istnieje już sytuacja, w której wychodzimy i mecz wygrywa się sam. Dzisiaj wygraliśmy finał i jeszcze wiele finałów przed nami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!