Rotacje w składzie
Przedmeczowa analiza jednego z dziennikarzy hiszpańskiego "AS'a"
Mecz z Alavés jest jak stacja benzynowa na rozdrożu dróg, na której podróżny zamierza się zatrzymać i napełnić bak do dalszej podróży. Real idzie w stronę Arsenalu, wprawdzie odpadł z Pucharu Króla, ale w stylu, który przyniósł mu uznanie zarówno w kraju jak za granicą. Nigdy wyeliminowanie z jakichś rozgrywek nie napawało takim optymizmem i nie rozbudzało tyle nadziei, z tego powodu stadion znów będzie wypełniony po brzegi. Ten fakt demonstruje, że poza piłkarskimi wynikami, które przyciągają fanów tymczasowo (jak to ma miejsce na przykład w przypadku Chińczyków), istnieje jeszcze sentymentalny, uczuciowy futbol, który, wraz z duchem Juanito, przyciąga fanów od zawsze i na zawsze.
A mówiąc o tymczasowym przywiązaniu dochodzimy do Pitermana (Ukraińca, który przychodzi i odchodzi), którego decyzja o zwolnieniu dobrze radzącego sobie trenera zmniejszyła szanse na osiągnięcie przez Alavés korzystnego rezultatu. W przypadku Realu mecz odbywa się przed bardzo ważnym spotkaniem z Arsenalem, a ponadto jest rozgrywany po pamiętnym rewanżu z Saragossą. Bliskość tych trzech meczów zmusza Lopeza Caro do przeprowadzenia umiejętnych zmian, które odpowiednio odświeżą drużynę, ale z drugiej strony nie spowodują osiągnięcia niekorzystnego rezultatu.
Z tego powodu Zidane i Woodgate dzisiaj odpoczną. Trener również postanowił, że nie zagra Cicinho, ale jest to decyzja podjęta bardziej z ostrożności niż z obawy o ewentualne przemęczenie Brazylijczyka, jest młody, ale nie zapominajmy, że biega od bramki do bramki. Gravesen pauzuje za kartki.
Braki w obronie wypełnią Salgado (to będzie jego 300. spotkanie w lidze: 92 rozegrał w Celcie, 207 w Realu) i Mejía. Bardzo możliwe, że na pozycji defensywnego pomocnika wystąpi Diogo, w obliczu bólów mięśni szyi Helguery i kontuzji Pablo Garcii. Przydatność Diogo na pozycji pivota wzbudza wątpliwości tak duże, że dziwne, iż w takich sytuacjach trener nie sięga do rezerw, chociażby po De la Reda na przykład.
Absencja Zidane’a zostanie zrekompensowana przez powrót Gutiego. W środku towarzyszyć mu będą Robinho, Baptista i Beckham, natomiast na szpicy zagra Ronaldo (150 spotkanie w lidze: 37 w barwach Barcelony, 112 w Realu). Jeżeli ten plan zostanie wcielony w życie to straci na tym Cassano, który musi grać więcej i dzisiejszy mecz, u siebie, przeciwko nisko notowanemu rywalowi, byłby miarą jego potencjału. Jeżeli nie strzeliłby dzisiaj to kiedy? Prawdopodobnie trener pomimo mizernej skuteczności ciągle stawia na Baptistę z powodu ciężkiej fizycznej pracy jaką Brazylijczyk wykonuje w powietrzu i na murawie. Raul wraca po 90 dniach do kadry i powalczy z Cassano o kilka minut w drugiej części gry. Nierówna walka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze