Benzema włącza tryb pichichi
W dwóch ostatnich meczach Karim Benzema zdobył trzy bramki. Z czterema trafieniami na koncie jest obecnie najlepszym strzelcem Królewskich w tym sezonie.
Fot. Getty Images
Na starcie tego tygodnia Karim Benzema miał na koncie tylko jedno trafienie w obecnym sezonie. Teraz, dwa mecze później licznik bramek wskazuje już cztery. Francuski napastnik do siatki trafił najpierw w wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Borussią Mönchengladbach, a następnie zanotował dublet w ligowym meczu z Huescą. Zinédine Zidane w końcu może być w pełni zadowolony ze swojego rodaka, który teraz oprócz samej gry pod innych dokłada również bramki.
Dzięki temu przebudzeniu Benzema dosyć szybko wrócił na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców Realu Madryt. Z czterema golami na koncie wyprzedza Viníciusa Júniora i Fede Valverde, którzy zdobyli w tym sezonie po trzy bramki. Dalej są Sergio Ramos i Luka Modrić (po dwa trafienia) oraz Casemiro i Eden Hazard (po jednym trafieniu).
Po wczorajszym dublecie 32-letni Francuz może powiedzieć, że notuje standardowy w swoim wykonaniu początek sezonu. Po odejściu Cristiano Ronaldo w dwóch poprzednich sezonach na tym etapie rozgrywek miał na koncie pięć bramek – tylko o jedną więcej niż obecnie. Ogólnie podczas całej swojej kariery w Realu Madryt swój najlepszy początek zanotował w sezonie 2015/16 (siedem bramek), a najgorszy w sezonie 2011/12 (jedna bramka). W tym momencie Benzema ma na koncie w sumie 253 bramki po rozegraniu 522 meczów w koszulce Królewskich.
Współpraca z Viníciusem
Wczoraj francuski napastnik był również o krok od hat-tricka, ale po podaniu Viníciusa posłał futbolówkę nad poprzeczką. I to właśnie współpraca z młodym Brazylijczykiem była pod lupą po ostatnich kontrowersjach z Mönchengladbach. Vini na boisku pojawił się w 60. minucie spotkania i przez pół godziny wymienił z Benzemą dziesięć podań. Ponadto podczas celebracji ostatniej bramki można się było przekonać, że między tą dwójką wszelkie niejasności zostały już raczej wyjaśnione.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze