Rotować czy nie rotować?
Zinédine Zidane powołał wszystkich zdrowych piłkarzy na mecz z Huescą. Pytaniem pozostaje, jak wielu podstawowych zawodników zostanie oszczędzonych na wtorkowe spotkanie z Interem Mediolan?
Fot. Getty Images
Trener Realu Madryt korzystał z całej dostępnej kadry po powrocie do gry po przerwie na reprezentacje, ale starcia z Cádizem i Szachtarem zostały przegrane, a wiele wyborów Francuza spotkało się z ogromną krytyką. Na spotkania z Barceloną i Borussią Mönchengladbach wystawiano praktycznie ten sam podstawowy skład – pomijając braki na prawej obronie, gdzie kontuzji doznało już trzech zawodników, oraz powracającego po urazie Edena Hazarda – a zespół odzyskał dobre odczucia i przede wszystkim dobre wyniki.
Wszyscy wiedzą, że Zizou jest zwolennikiem rotacji i korzystania z całej kadry, szczególnie w okresach, gdy rozgrywa się mecze co 3 dni. Jego podstawowym argumentem dla takich działań jest sezon 2016/17, gdzie w drugiej części sezonu szkoleniowiec potrafił zmieniać po 10 zawodników w jedenastce z meczu na mecz, a świeżość i korzystanie ze wszystkich graczy pozwoliło Królewskim zdobyć La Ligę i Ligę Mistrzów.
Na początku tego sezonu istnieje jednak wyraźna różnica poziomu w grze między podstawową jedenastką a zespołami, w których do gry wchodzą teoretyczni zmiennicy. Z Cádizem i Szachtarem gra momentami była fatalna, a większą część winy zrzucano na piłkarzy, którzy wcześniej siedzieli na ławce. Druga porażka z rzędu doprowadziła do ostrej krytyki i nawet podważania pozycji trenera. Wątpliwości rozwiał powrót do podstawowej jedenastki i wygrana z Barceloną.
Wskazuje się jednak na to, że praktycznie ci sami zawodnicy rozegrali dwa ciężkie spotkania w ciągu 3 dni, a już we wtorek, 3 dni po starciu z Huescą, dojdzie do kluczowego meczu dla losów zespołu w Lidze Mistrzów. Pytaniem pozostaje więc, czy Zidane powinien jutro rotować? Jeśli tak, to w jakim wymiarze? Którzy zawodnicy powinni zostać na ławce już z myślą o Interze? Z drugiej strony, reakcja zmienników na dotychczasowe szanse nie była odpowiednia i wystawienie ich kolejny raz tworzy wątpliwości nawet przy dosyć dobrej sytuacji w ligowej tabeli.
Pomijając kontuzjowanych Nacho, Carvajala, Ødegaarda i Odriozolę, na swoje szanse czekają Marcelo, Lucas, Jović, Rodrygo, Isco, Militão, Hazard, Mariano oraz Łunin, którzy rozegrali dotychczas wyraźnie mniej minut niż pierwszych jedenastu piłkarzy w tej klasyfikacji (Courtois, Varane, Benzema, Casemiro, Ramos, Valverde, Mendy, Vinícius, Modrić, Asensio i Kroos).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze