Carvajal robi postępy
Dani Carvajal odniósł przed ponad tygodniem dość poważną kontuzję, która wykluczy go z gry na około dwa miesiące. Już teraz widać jednak postępy w rehabilitacji Hiszpana, choć nikt nie będzie forsował jego powrotu.
Fot. własne
Nieco ponad tydzień od odniesienia kontuzji Dani Carvajal zaczyna wykazywać postępy w procesie rehabilitacji. Hiszpan wrzucił na swoje media społecznościowe zdjęcie, na którym widać, jak w czasie wolnym gra na konsoli. Ma na nim zgięte kolano. Oczywiście mając na nodze cały czas stabilizator, założony tuż po tym, jak odniósł uraz. Tamtego dnia, na przedostatnim treningu przed meczem z Levante, prawy obrońca uszkodził sobie więzadło wewnętrzne w prawym kolanie, jak poinformował klub. Zgodnie z pierwszymi prognozami, miałby pozostać poza grą przez około dwa miesiące, co oznacza, że przegapiłby Klasyk, pierwsze mecze w Lidze Mistrzów i wrócił dopiero w grudniu.
Jednakże klub, Zidane, sztab medyczny i specjaliści od tego typu urazów zgodzili się, że zaczekają, aż więzadło się zabliźni. Może to zająć od ośmiu do dziewięciu tygodni. Nie ma jednak znaczenia czas, ponieważ chodzi tu o szóstego zawodnika pod względem rozegranych minut w ubiegłym sezonie. Carvajal jest ważną postacią w układance Zidane'a i Francuz nie chce podejmować najmniejszego ryzyka.
W tym sezonie Dani wystąpił we wszystkich trzech meczach, które miały miejsce przed feralnym treningiem. Od początku zagrał z Realem Sociedad i Realem Betis, a z Realem Valladolid pojawił się na boisku w 57. minucie w miejsce Odriozoli. W ubiegłym sezonie Hiszpan przegapił tylko jedno spotkanie z powodu problemów ze zdrowiem i chodziło tu o grypę. Dla Carvajala obecna kontuzja oznacza dość długi odpoczynek od gry. I problematyczny. Właśnie teraz, gdy zaczyna się sezon, rozgrywane są ważne mecze, a ponadto na wszystko patrzy Luis Enrique, który będzie kompletował kadrę na EURO 2021. Dani ma nadzieję jak najszybciej wrócić do gry, choć nie będzie forsował swojego powrotu. Prawa strona zarówno w klubie, jak i w reprezentacji, czeka na Carvajala.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze