„Mou był jedną z trzech pierwszych osób, które po zawale zapytały, jak się czuję”

Prawdopodobnie niemal wszyscy myśleli, że relacje Ikera Casillasa z José Mourinho są absolutnie zerwane po zgrzytach w szatni Realu Madryt. Po kilku latach od tamtych wydarzeń były bramkarz i kapitan Królewskich wyjaśnił wszystko i wyznał, jakim naprawdę człowiekiem jest obecny szkoleniowiec Tottenhamu.

W wywiadzie dla ESPN Casillas mówił o tym, jak wyglądało jego życie po zawale i swoją wypowiedź zaczął od wspomnienia życzliwego gestu ze strony Mou. „Wielu tego nie wie, ale míster, José Mourinho, był jedną z trzech pierwszych osób, które ze mną rozmawiały, by dowiedzieć się, jak się czuję”, wyjawił Iker, dodając: „Ponownie zacząłem spotykać się z ludźmi, których nie widziałem od dłuższego czasu. To pozwala ci doceniać małe rzeczy. Żyjesz bardziej z dnia na dzień, przestajesz tkwić w swoim własnym świecie, w swojej głowie. To, co musisz zrobić i o czym musisz myśleć, to to, co zrobisz dziś”.   

Casillas przyznał, że zawał całkowicie odmienił jego życie. „Miałem wiele szczęścia. Są ludzie, którzy go tyle nie mają... Może miałem opuścić ten świat, ale okoliczności sprawiły, że zacząłem wszystko doceniać. Czuję się uprzywilejowany i jeśli będę mógł pozostać przy piłce, to przy niej zostanę”, stwierdził. 

Hiszpański portero, który w tym roku zakończył karierę, został również zapytany o rywalizację Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. „Cristiano zawsze miał wielkie marzenie, by być najlepszym, jeszcze kiedy był dzieckiem. I myślę, że to osiągnął. Jeśli miałbym porównywać go z Messim, to to, czego dokonał Cristiano, wywiera większe wrażenie, ponieważ wszyscy wiemy, jakim talentem dysponuje Messi. Czuję, że mieliśmy szczęście, że mogliśmy cieszyć się grą tych dwóch fenomenalnych piłkarzy. Dla ludzi, którzy nie znają Cristiano, może on wydawać się napuszony i arogancki, ale jest zupełnie na odwrót”, powiedział Iker.