Real zamyka okienko z 200 milionami w kieszeni
W Madrycie odtrąbiono dziś bardzo duży sukces. Na koniec okienka transferowego Królewskim udało się zatrzymać w kasie 200 milionów euro dzięki sprzedaży, wypożyczeniu i pozbyciu się z listy płac wielu graczy.
Fot. Getty Images
Transferów nie było, a ze stolicą Hiszpanii pożegnało się prawie dwudziestu piłkarzy. Aż trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty. I tak, mówimy o Realu Madryt, klubie przyzwyczajonym do wyznaczania transferowych standardów. Tym razem decyzje były zgoła odmienne i postawiono na logikę oraz zachowanie finansowej stabilności, ponad wszelkie sportowe posunięcia.
Ponad 200 milionów euro. Aż tyle pieniędzy zostało tego lata w klubowej kasie, zwraca uwagę MARCA, która rewiduje też niektóre transferowe doniesienia innych mediów. Madrycki dziennik celnie zauważa także, że taka kwota jest gwarantem spokoju i pełnej wypłacalności w obliczu wielu niepewności, jakie zbliżają się w najbliższych miesiącach.
Real Madryt zakończył transferowe okienko bez kupowania piłkarzy, ale z włączeniem do kadry wypożyczonych wcześniej Ødegaarda, Łunina i Odriozoli. To dziwaczna sytuacja dla zespołu, który zwykle monopolizuje okładki gazet twarzami nowych piłkarzy, ale rzeczywistość jest taka, że zdecydowano się na absolutny umiar. Do tego stopnia, że klub traktuje poczynania w ostatnich miesiącach jako spektakularny sukces.
Dlaczego okienko wyglądało tak, a nie inaczej? Głównym celem, jaki postawiono sobie już w kwietniu, było uszczuplenie kadry, ponieważ na liście płac na sezon 2020/21 miało znajdywać się 37 zawodników. Liczba piłkarzy malała z miesiąca na miesiąc, a to oznaczało, że wynagrodzenia, jakie musiał wypłacać klub, spadły o dziesiątki milionów euro. Było to kluczem do zbilansowania budżetu.
Bazą, wokół której obracało się większość operacji, była szkółka. MARCA przypomina chronologicznie, że wszystko zaczęło się od transferu Javiego Sáncheza do Realu Valladolid, a skończyło na wypożyczeniu Borjy Mayorala do Romy. Po drodze były transfery takich zawodników jak Achraf, Reguilón, Óscar Rodríguez, Dani Gómez i De Frutos, dzięki czemu klub zarobił około 90 milionów euro.
Do tego należy doliczyć transfery zawodników z Castilli jak Pablo Rodríguez (Lecce), Álvaro Martín (HNK Šibenik), Franchu (Fuenlabrada), Javi Hernández (Leganés), Fran García (Rayo), Martín Calderón (Paços Ferreira), Baeza (Celta), Sergio López (Valladolid) i Manu Hernando (Ponferradina) lub Alberto Soro, który trafił do Granady, ale nigdy nie zagrał w barwach Realu Madryt. Kwota uzyskana dzięki piłkarzom wychowanym w stolicy Hiszpanii przekroczyła 110 milionów euro.
Nie można zapominać również o tych, którzy udali się na wypożyczenie. Kubo, Ceballos, Brahim, Vallejo i Reinier przenieśli się do innych klubów, co pozwoliło zyskać na tych transakcjach 25 milionów euro, ponieważ klub nie będzie musiał opłacać ich pensji. Ponadto MARCA donosi, że Arsenal zapłacił ostatecznie 5 milionów euro za wypożyczenie Ceballosa, o czym nie informowano wcześniej publicznie.
Królewscy przestali też wypłacać pensję Areoli, który wrócił do PSG, a następnie przeniósł się do Fulham. Najwięcej zaoszczędzono jednak na Bale'u i Jamesie. Tottenham zapłacił za wypożyczenie Walijczyka tyle, ile wynosi jego roczna pensja. W sprawie Kolumbijczyka nadal trudno ustalić, czy Everton zapłacił za jego transfer, czy jednak pomocnik odszedł tam za darmo. Nie zmienia to jednak faktu, że w skali roku Los Blancos zaoszczędzili na tej dwójce aż 40 milionów euro.
Real Madryt bez problemu powinien poradzić sobie w sezonie, w którym budżet zostanie zmniejszony o blisko 200 milionów, czyli kwotę, jaką udało się pozyskać tego lata ze sprzedaży, wypożyczeń i dzięki pozbyciu się z listy płac wielu graczy. Królewscy są gotowi na to, co się wydarzy.
Zysk na sprzedaży i wypożyczeniu piłkarzy według dziennika MARCA:
- Achraf Hakimi sprzedany do Interu za 40 milionów euro
- Sergio Reguilón sprzedany do Tottenhamu za 30 milionów euro
- Óscar Rodríguez sprzedany do Sevilli za 13,5 miliona euro
- Jorge de Frutos sprzedany do Levante za 5 milionów euro
- Javi Sánchez sprzedany do Realu Valladolid za 3 miliony euro
- Dani Gómez sprzedany do Levante za 2,5 miliona euro
- Miguel Beaza sprzedany do Celty Vigo za 2,5 miliona euro
- Alberto Soro sprzedany do Granady za 2 miliony euro
- James Rodríguez sprzedany do Evertonu
- Dani Ceballos wypożyczony na rok do Arsenalu za 5 milionów euro
- Takefusa Kubo wypożyczony na rok do Villarrealu za 2,5 miliona euro
- Borja Mayoral wypożyczony na dwa lata do Romy za 2 miliony euro
- Reinier wypożyczony na dwa lata do Borussii Dortmund
- Gareth Bale wypożyczony na rok do Tottenhamu
- Brahim Díaz wypożyczony na rok do Milanu
- Jesús Vallejo wypożyczony na rok do Granady
- Franchu wypożyczony na rok do Fuenlabrady
- Luca Zidane przeszedł jako wolny gracz do Rayo
- Alphonse Areola wrócił po wypożyczeniu do PSG
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze