Sergio: Musimy przestać tracić cyrkowe gole
Sergio González, wziął udział w konferencji prasowej po wyjazdowej porażce z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy słowa szkoleniowca zespołu gości.
Fot. Getty Images
– Jestem bardzo dumny i zadowolony z tego, co pokazaliśmy na boisku. Drużyna walczyła jak równy z równym i zaliczyła świetne spotkanie. Real Madryt nie miał z nami łatwej przeprawy. Rywal miał swoje okazje, jak zawsze zresztą, ale byliśmy solidni i sami mogliśmy raz czy dwa trafić do siatki. W niektórych momentach sami chyba nie wierzyliśmy, że niektóre rzeczy mogą się udać, przez co często nie potrafiliśmy dokonać odpowiedniego wyboru w ostatniej fazie akcji. Tak czy inaczej, zrobiliśmy dobrze wiele rzeczy, a wynik tego nie odzwierciedla. Musimy przestać tracić cyrkowe gole, bo przecież można ich z łatwością uniknąć. Trudno to jakkolwiek wytłumaczyć. Uważam jednak, że za nami świetne spotkanie i powinniśmy byli wywieźć stąd jakąś zdobycz punktową.
– Waldo i Plano mieli dać nam od początku zręczne przemieszczanie piłki między formacjami i zagrania za plecy bocznych obrońców. Świetnie wyglądaliśmy po przechwytach i byliśmy bardzo skuteczni przy pierwszym podaniu. Myślę, że dobrze rozumieliśmy ten mecz i było to widać chociażby poprzez sytuacje stworzone przez nas przed przerwą. Real potrafi jednak się przegrupować, przez co później musieliśmy próbować różnych sposobów rozegrania akcji.
– Czy wejście Viníciusa było decydujące? Koniec końców to autor jedynego gola. Dał Realowi więcej możliwości w ofensywie. Nadawał ich akcjom szybkości, nie boi się wchodzić w pojedynki i uderzać na bramkę. Jego gol jednak padł po naszym niewymuszonym błędzie. Czuliśmy się tak komfortowo, że w końcu nasza czujność została na pięć minut uśpiona. Musimy być bardziej zdecydowani. Zabrakło nam tego, by skasować tamtą akcję. Wydaje się, że Vini ma na nas sposób, bo znowu nam trafił. W samej grze nie był jednak aż tak decydujący.
– Trzeba docenić chęci i śmiałość Weissmana, ale jego proces adaptacji jeszcze się nie zakończył. Znalazł się w nowej lidze, wśród nowych kolegów. Musimy cały czas postarać się znaleźć z nim wspólny język. W dwóch czy trzech sytuacjach udało nam się go odpowiednio uruchomić. Linia między zawodnikami pierwszego składu i tymi, którzy grają rzadziej, jest bardzo cienka.
– Pablo Hervías poświęca się futbolowi. Ogląda wiele meczów i rozumie grę. Dziś wystąpił na nienaturalnej dla siebie pozycji, ale spisał się, jak wszyscy, bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że jeśli jego stroną atakować będą Isco czy Modrić, możemy być spokojniejsi, niż gdyby miał to być Vinícius. Trzeba mu podziękować za włożony wysiłek. Zrobił dla zespołu bardzo dużo.
– Czy wyglądaliśmy dziś lepiej pod względem fizycznym? Ludzie patrzą na wyniki i oceniają po swojemu. Jesteśmy jednak spokojni i wiemy, nad czym pracujemy. Jesteśmy zadowoleni z postawy wszystkich i wycisnęliśmy z siebie maksimum. Dyskusje na temat naszej formy pozostawiam innym. Ja jednak wiem, że zbliżamy się do dyspozycji, jaką chcemy docelowo osiągnąć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze