Niespodziewany gość na ławce
Casemiro odgrywał w niedzielę rolę, do której nie przywykł w ostatnich latach i zaczął mecz na ławce rezerwowych.
Fot. Getty Images
Pierwsza wyjściowa jedenastka, na jaką postawił w tym sezonie Zinédine Zidane, mogła wydać się dla wielu bardzo zaskakująca, ponieważ nie znalazł się w niej Casemiro. Brazylijczyk zaczął mecz na ławce rezerwowych, a w takiej roli nie odnalazł się praktycznie od czasu, gdy francuski trener objął Real Madryt w styczniu 2016 roku i początkowo wolał stawiać w środku pola na Modricia, Kroosa i Isco, którzy operowali za plecami tercetu BBC. W niedzielę Chorwatowi i Niemcowi towarzyszył Martin Ødegaard, a w ataku Benzema zagrał z dwójką młodych Brazylijczyków.
Cztery lata temu Zidane potrzebował nieco czasu, aby przekonać się do Casemiro. W pierwszych siedmiu meczach sadzał go na ławce rezerwowych, aż do porażki 0:1 w derbach Madrytu na Santiago Bernabéu. Od tamtego czasu defensywny pomocnik rzadko kiedy obserwował mecze z boku. W 175 ligowych spotkaniach, nie licząc niedzielnej potyczki, Brazylijczyk decyzją Zizou był rezerwowym tylko jedenaście razy.
W ubiegłym sezonie taka sytuacja zdarzyła się tylko raz. Zidane posadził Casemiro na ławce w meczu z Valencią, ponieważ ten był o jedną kartkę od zawieszenia, a na horyzoncie widać już było spotkanie z Barceloną. W lidze rozegrał łącznie 3091 minut, ustępując jedynie Karimowi Benzemie (3156 minut), a wyprzedzając Sergio Ramosa (3015).
Wszystko wskazuje na to, że ten sezon może być inny od poprzedniego i Casemiro również będzie zawodnikiem, który będzie podlegał rotacjom. Obecność Ødegaarda sprawia, że trener może dowolnie ustawiać zespół w drugiej linii, a w odwodzie ma jeszcze przecież Fede Valverde, który często grywał kosztem Modricia. Szkoleniowiec może stawiać na starą gwardię, wystawiać młodych lub wymieszać jednych z drugimi, co po części zrobił w niedzielę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze