Imanol: Wyobraźcie sobie, na co będzie stać Ødegaarda w Madrycie

– Obecne czasy są nieco trudne, ponieważ wszyscy żyjemy testami na koronawirusa. Nie wiemy, czy ktoś w ostatniej chwili nie będzie mógł zagrać, czy nagle nie będziemy musieli przejść na treningi indywidualne. Ale to dotyczy wszystkich, dlatego trzeba się po prostu do tego przyzwyczaić. Na ten tydzień wszystko zorganizowaliśmy nieco inaczej. Na stadion przyjedziemy półtorej godziny wcześniej. Przygotowaliśmy przy tym odpowiednią przestrzeń, aby Real Madryt również mógł stawić się półtorej godziny przed czasem.

– David Silva ma niesamowitą ochotę na powrót do gry, ale nie da się ukryć, że jego przygotowanie jest na styk. Jest jeszcze dla niego za wcześnie, gdyż długo pauzował, a ponadto chorował na koronawirusa. Nie podchodzi do tego meczu w najlepszej kondycji, ale ma potencjał i możliwości, aby nas wesprzeć, gdyby była taka potrzeba.

– Real Madryt ma wielką drużynę. I to mimo faktu, że nie przeprowadzili żadnych transferów. To obecny mistrz Hiszpanii, nigdy nie można ich lekceważyć. W tym pierwszym meczu na pewno będą zmotywowani, aby pokazać się z jak najlepszej strony i dobrze rozpocząć nowy sezon.

– Czy starcie z Realem Madryt już na samym początku sezonu jest dobre? Tego nigdy nie wiesz. Były lata, w których potrzebowali nieco więcej czasu, aby wejść na odpowiednie obroty. Z drugiej strony potrafili też wchodzić w sezon na wielkiej sile. To wielka niewiadoma. Akurat w przypadku niedzielnego meczu na pewno nie pozwolą sobie na rozluźnienie, gdyż wiedzą, jak ciężko jest im wygrywać na Anoecie.

– Za nami nietypowa pretemporada i tak naprawdę nie wiemy, w jakiej formie jest Real Madryt. Chociaż z drugiej strony dla mnie zawsze ważniejsze jest to, jak wygląda nasze przygotowanie. Ogólnie wiemy, czego możemy się spodziewać – mają tego samego trenera i tych samych piłkarzy. Będziemy na bieżąco obserwować informacje dotyczące ich możliwej jedenastki, ustawienia czy formacji, aby od pierwszej minuty móc właściwie zainterweniować.

– Ødegaard? Porozmawiamy z nim po meczu. Przed spotkaniem nie chcę się rozpraszać. Jeśli Ødegaard był zdolny dokonywać takich rzeczy w Realu Sociedad, to wyobraź sobie, na co będzie go stać w takiej drużynie jak Real Madryt. Ma jeszcze dużo do zrobienia, ale wszystko bardzo dobrze się zapowiada. Jeśli w niedzielę zagra, to skupimy na nim naszą uwagę i postaramy się go zatrzymać. Ale zobaczymy, czy ostatecznie wybiegnie na murawę.