„W sprawie Hazarda nie będzie cudu, pomoże mu tylko praca”
José Luis San Martín był trenerem od przygotowania fizycznego Realu Madryt przez prawie 40 lat do 2011 roku. Hiszpan w rozmowie z dziennikiem ABC opowiedział, jak powinna wyglądać praca Edena Hazarda na starcie nowego sezonu po odniesieniu dwóch poważnych kontuzji kostki.
Fot. Getty Images
– Hazard nie jest w formie i według swojego selekcjonera potrzebuje 60 sesji treningowych, by do niej dojść. Ja bym powiedział, że nawet więcej. Wszyscy znamy okoliczności, jakie towarzyszyły temu zawodnikowi po transferze do Realu Madryt. Po pierwszym roku jego najbardziej znaczący problem to brak aktywności. Zmagają się z nim wszyscy na najwyższym poziomie. Po kontuzji, odnowieniu się jej oraz operacji Hazard bez wątpienia opadł pod względem dyspozycji fizycznej, co widzieliśmy najlepiej w rewanżowym meczu z Manchesterem City. On w ogóle nie powinien tam wystąpić. Należy się tym odpowiednio zająć, by nie doprowadzić do czegoś takiego, co obserwowaliśmy u Bale'a.
– Jeśli Real Madryt chce odzyskać gracza, który zachwycał w Chelsea, powinien skrócić dystans, jaki istnieje między tym, co on chce robić w meczach a mocą fizyczną, której do tego potrzebuje. By zredukować ten dystans, potrzeba treningów. To nie będzie nic łatwego. Mamy do czynienia z genotypem gracza, który w tym względzie w poszukiwaniu odpowiedniego poziomu nie ułatwia pracy trenerom od przygotowania fizycznego.
– Eden Hazard ma wolny metabolizm, co sprawia, że jego BMI (wskaźnik masy ciała) powinno zawsze być utrzymywane w odpowiednim limicie. Zawodnik na jego poziomie nie powinien przekraczać górnej granicy o więcej niż 9%, by nie wpływać negatywnie na swoją siłę względną. Jak wszyscy zawodnicy z włóknami szybkokurczliwymi, Hazard ma dużą masę mięśniową, która przy kurczach potrzebuje dużo tlenu. Dlatego nigdy w żadnym momencie nie może zaniedbać pracy nad maksimum swojego pułapu tlenowego i musi nad nim pracować poprzez wiele, powtarzam - wiele, długich przebieżek, między którymi nie będzie miał pełnej regeneracji. To pozwoli mu potem wykonywać te eksplozywne wysiłki, z jakich go znamy, czyli zatrzymanie się, rozpoczęcie sprintu, zmiana kierunku, drybling... W taki sposób odzyska swój stary profil fizjologiczny. Jednocześnie nie zaniedba mięśni.
– Jego trening siłowy musi być bardzo dokładnie rozpisany i być bardzo metodyczny, by ogólnie jego stawy, z naciskiem na kontuzjowaną kostkę, nie absorbowały aż w takim stopniu efektów jego gry. Musimy pozwolić pracować jego mięśniom.
– Praca z piłką? Hazard to piłkarz i do tych wytycznych trzeba dołożyć sesje z piłką oraz następnie pracę z kolegami, by zdynamizować także te działania oraz odpowiednio dołączyć je do wykonanej pracy indywidualnej. Trzeba tu zrobić swoje poprzez ciężką pracę, nie ma innej drogi. Tu nie będzie cudu, tu pomoże tylko ciężka praca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze