Trudne zadanie dla Odriozoli
Odriozola wrócił do Madrytu i znów przyjdzie mu rywalizować z Carvajalem, który jest jednym z najbardziej zaufanych piłkarzy Zidane'a. Wychowanka Realu Sociedad czeka trudne zadanie, ale w klubie wszyscy trzymają za niego kciuki.
Fot. Getty Images
Jednym z „transferów” Realu Madryt jest Álvaro Odriozola. Boczny defensor, który trafił do stolicy Hiszpanii z Realu Sociedad, aby walczyć o miejsce w składzie z Danim Carvajalem, zakończył ostatni sezon na wypożyczeniu w Bayernie Monachium. Teraz ponownie trafia pod skrzydła Zizou, ale przed nim trudne zadanie: przekonać do siebie trenera, który kilka miesięcy wcześniej pozwolił mu odejść, zostając z jednym prawym obrońcą.
Nie ma wątpliwości, że jeśli Odriozola chce walczyć z Carvajalem, musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i dokonać czegoś, co nie udało się Arbeloi, Danilo czy młodemu wówczas Achrafowi. Wydawało się, że Brazylijczyk, za którego zapłacono Porto 30 milionów euro, ma największe szanse na nawiązanie rywalizacji z Danim, ale po dwóch latach pożegnał się z klubem, bo Carvajal okazał się znacznie lepszy.
Jeszcze bardziej niewygodna okazała się sytuacja Hakimiego, który był jednym z najbardziej rozchwytywanych bocznych obrońców tego lata. Carvajal swoją grą sprawił, że Królewscy najpierw oddali go do Borussii na dwuletnie wypożyczenie, a następnie sprzedali do Interu za 40 milionów euro. Młody wychowanek widział, że ma niewielkie szanse na wygryzienie starszego kolegi, więc postanowił poszukać szczęścia gdzieś indziej.
Odriozola wraca zaś do Madrytu z Pucharem Europy, ale jego wkład w sukcesy Bayernu był niewielki, ponieważ niezwykle rzadko pojawiał się na murawie. Wystąpił tylko w pięciu spotkaniach rozegranych dla niemieckiego klubu. Ciekawostkę stanowi fakt, że w ubiegłym sezonie zaliczył też tyle samo meczów w barwach Los Merengues. Teraz wraca jednak z przekonaniem, że może znacznie poprawić swój wynik, a Zidane również ma nadzieję, że uda mu się go odzyskać.
Na udanym powrocie Odriozoli zależy w klubie każdemu, bo jeśli Carvajalowi przydarzyłby się jakiś uraz, Zizou nie miałby wielkiego pola do manewru. Na prawym boku obrony mogą zagrać też Lucas Vázquez i Nacho, ale obaj nie dają większych gwarancji na dobrą grę. Klub także wierzy w Odriozolę, ale statystyki mówią tu bardzo dużo. Carvajal od lat rozgrywa średnio 40 meczów w sezonie i razem z Casemiro, Benzemą czy Ramosem jest jednym z najbardziej eksploatowanych piłkarzy przez Zidane'a. Królewskim zależy jednak, aby rywalizacja toczyła się niemal na każdej pozycji, dlatego wszyscy trzymają kciuki za występy wychowanka Realu Sociedad.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze