„Piłkarz po przerwie potrzebuje 60 treningów, Hazard odbył ich 14”

– Absolutnie nie należy się martwić sytuacją Hazarda. Przede wszystkim, Eden ma u nas podwójną rolę. Jest naszym kapitanem. To zawodnik, który naznacza całą generację. Mamy młodych piłkarzy, którzy wchodzą do kadry i potrzebują kontaktu ze swoim kapitanem. Nie widzieliśmy się 10 miesięcy i mieliśmy przeogromną potrzebę posiadania go w naszej grupie. Na tej podstawie szliśmy dzień po dniu.

– Trzeba zachować w jego przypadku cierpliwość. Medycznie jest gotowy na 100%, ale nie ma rytmu meczowego. Edenowi i innym 5-6 zawodnikom, którzy przyjechali tu bez rozpoczętych przygotowań, daliśmy to, czego naszym zdaniem potrzebowali. Eden potrzebował bardzo zindywidualizowanych ćwiczeń i odbył też częściowo treningi z grupą, które dodały mu obciążeń i pozwoliły na to, by mógł zacząć przygotowania bez ryzyka. On nie był gotowy do gry przez 90 minut i nie chcieliśmy narażać go na sytuację w meczu, której sam nie chciałbym jako trener klubowy. To był cały powód. Jego obecność na tym zgrupowaniu była dla nas pełnym sukcesem.

– Hazard nie blokował swoich występów i nie zgłaszał bólu? Nie. Eden potrzebuje cierpliwości i pracy. Gdyby to były zwykłe sparingi, to w idealnym świecie dałbym mu zagrać 45 i 60 minut, ale gdy masz oficjalne spotkania, nie możesz robić takich rzeczy. Mimo wszystko on wykorzystał ten okres, bo ciężko pracował. Wykorzystywaliśmy pełne 24 godziny i pracowaliśmy z nim z odpowiednią intensywnością. Trzeba jednak pamiętać, że on doznał poważnej kontuzji i musi ciężko pracować, by znaleźć się na poziomie mięśniowym, jakiego potrzebuje. To zawodnik od wielu sprintów, startów i zatrzymań, ruszania z obu nóg. Taki zawodnik potrzebuje bycia w 100% formie, by móc grać swoje na boisku.

– Real Madryt był zły na taki obrót spraw? Nie. Relacje z Realem są fantastyczne. Jestem pewny, że Real Madryt najbardziej nie chce narażania na ryzyko zawodnika, który nie trenował i wystawiania gracza w oficjalnych meczach, gdy ten wraca po tak długiej przerwie. Musimy podkreślić, że Eden miał ciężki czas po wybuchu pandemii, gdy musiał przechodzić rehabilitację samodzielnie. Musimy zachować cierpliwość i zrozumieć, że reprezentacja Belgii zna Edena od dawna, zna go dużo dłużej niż ja, a pracuję tu 4 lata. Mamy tu na jego temat mnóstwo informacji i wiemy, kiedy można ryzykować jego występem czy kiedy popchnąć do cięższej pracy. Teraz trzeba dać mu czas. Dobrze prezentował się na zajęciach grupowych, ale uznałem, że to nie jest czas, by wystawiać go w oficjalnym spotkaniu.

– Jakiego czasu potrzebuje Hazard? Jeśli pytasz mnie, to z doświadczenia mogę powiedzieć, że piłkarz wracający po przerwie potrzebuje 60 sesji treningowych i dlatego właśnie odbywają się przygotowania do sezonu. Uważam, że w Realu Madryt jest najlepszy trener, by zmierzyć te parametry i oni też dobrze znają tam Edena. Tu nie chodzi o wywieranie presji, by jak najszybciej pojawił się na boisku, a o doprowadzenie go do 100% dyspozycji, by mógł tworzyć różnicę. Z naszego punktu widzenia najważniejsza jest w jego przypadku 100% dyspozycja i gdy mówimy o naszej pracy tutaj, to odbył z nami około 14 sesji treningowych. To jest świetny początek.

– Występ 20 września z Sociedadem jest wykluczony? Jestem pewny, że z każdym dniem będzie coraz lepiej i 19 września zobaczy się, czy prezentuje odpowiedni poziom. Uważam, że musimy zrozumieć, iż Eden potrzebuje czasu. Wystawienie go na boisko bez 100% przygotowania byłoby błędem. To dotyczy zresztą każdego zawodnika. Czasami niektórzy wracają szybciej po przerwie, a niektórzy wolniej, ale w przypadku takiego piłkarza najważniejsze jest, by po wejściu na boisko robił oczekiwaną różnicę. Może to zrobić 20 września, a może 26, bo to nie jest teraz najważniejsze.