Advertisement
Menu
/ as.com

Liga Narodów pretemporadą Hazarda

Eden Hazard wahał się, czy udać się na zgrupowanie reprezentacji, ale ostatecznie pojechał do Tubize, żeby jak najszybciej złapać meczowy rytm.

Foto: Liga Narodów pretemporadą Hazarda
Fot. Getty Images

Pierwszy sezon Edena Hazarda w Realu Madryt nie przebiegł ani zgodnie z oczekiwaniami klubu, ani samego zawodnika. Z tego powodu zdecydowano, że tego lata trzeba zadbać o jak najwięcej szczegółów. Belg rozważał nawet, żeby nie jechać na zgrupowanie reprezentacji i rozpocząć przygotowania do sezonu w Valdebebas. Ostatecznie były gracz Chelsea udał się na kadrę, ale niewykluczone, że wróci do stolicy Hiszpanii już po pierwszym meczu. „Ocenimy sytuację w ciągu tygodnia, potrzebujemy go z powrotem w szatni. Mamy dobre relacje z Realem”, odpowiedział Roberto Martínez, gdy zapytano go o Hazarda.

Decyzja nie była łatwa dla Edena, ponieważ jest kapitanem swojej reprezentacji. Zawodnik uznał jednak, że potrzebuje przede wszystkim gry, ponieważ prezentuje się lepiej wtedy, gdy łapie meczowy rytm, a nie odbywa kolejne treningi. Belgowie zagrają w sobotę z Danią, a w następny wtorek z Islandią, z którą zmierzą się też w fazie grupowej Mistrzostw Europy. Na ten moment Hazard, podobnie jak Courtois, przebywa w Tubize, skąd dzisiaj poleci do Brukseli.

Hazard od samego początku chciał być na zgrupowaniu, ponieważ nie widział się z kolegami z kadry od ponad ośmiu miesięcy, ale zaczął rozważać odpuszczenie reprezentacyjnych spotkań ze względu na swoją sytuację w klubie. Poprzedni sezon zaczął się dla niego od nadwagi i kontuzji mięśniowych, a później kłopotów z kostką. Wiele osób zwraca teraz na niego szczególną uwagę, a Real wolał, żeby pozostał w Madrycie, jak zrobili to Modrić czy Ødegaard, ale Roberto Martínez zawsze chce spotkać się ze swoimi zawodnikami twarzą w twarz, nawet prosząc ich o przyjazd, gdy są kontuzjowani, by mieć z nimi kontakt.

Szkoleniowiec Belgów zawsze stawał w obronie Hazarda i przykładów nie trzeba szukać zbyt daleko. „Z jego kostką jest w porządku, grał bez bólu przeciwko City. Będzie musiał kontrolować ją przez całą swoją karierę, z zabiegami przed i po meczach. Ale odegrał wielką rolę w lidze, grając w spotkaniach przeciwko Eibarowi czy Valencii i znacząco wpływając na nastrój grupy. Gdyby nie wrócił, Real nie byłby mistrzem”, stwierdził Roberto Martínez w rozmowie z HLN.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!