15 lat od transferu Ramosa

Sevilla otrzymała spory zastrzyk gotówki w postaci 27 milionów euro, a ówczesny prezes Andaluzyjczyków, José María del Nido, stwierdził nawet, że żaden obrońca na świecie nie jest wart takich pieniędzy.

Dziś nie ulega wątpliwości, że Sergio Ramos to jeden z najlepszych transferów w historii Realu Madryt. Tarzan z Camas kilkukrotnie przeskoczył pokładane w nim nadzieje, zdobywając w białej koszulce łącznie 22 trofea. Brakuje mu już tylko jednego tytułu, by przeskoczyć legendarnego Paco Gento. W Królewskich barwach rozegrał 650 meczów, a kolejnym celem jest przegonienie Manolo Sanchisa (710 spotkań).

Statystyki statystykami, ale najważniejsze pozostaje dziedzictwo obecnego kapitana Realu Madryt. Tym razem na horyzoncie nie widać większych trudności w przedłużeniu umowy Ramosa. Oficjalnego komunikatu niemal na pewno należy spodziewać się przed świętami. Nie wiadomo jednak jeszcze tylko, czy nowy kontrakt obowiązywać będzie do 2022 czy 2023 roku. Za tą drugą opcją opowiada się na pewno sam zawodnik i niewykluczone, że włodarze nagną swoją politykę kontraktową polegającą na nieoferowaniu umów dłuższych niż roczne graczom po 30. roku życia. Sergio ma jednak wszelkie argumenty ku temu, by w jego przypadku zrobić wyjątek. Kapitan jest zdecydowany zakończyć karierę w obecnym klubie.