Figo: Messi przejdzie do Realu jak ja? To niemal niemożliwe...
Luís Figo wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej przez Banco Santander z okazji dzisiejszego finału Ligi Mistrzów. Portugalczyk podzielił się swoimi odczuciami dotyczącymi rozgrywek i... został zapytany o transfer Leo Messiego do Realu Madryt.
Fot. Getty Images
– Messi „zrobi jak Figo”? Niemożliwe, by w tym roku jakikolwiek klub mógł wpłacić klauzulę odstępnego Messiego. Rynek mocno stanął. Sądzę, że to bardzo trudne lub niemożliwe, by jakaś drużyna mogła zapłacić kontrakt Messiego. Myślę, że z uwagi na dzisiejszą koniunkturę, praktycznie niemożliwe jest, by stało się to, co ze mną 20 lat temu.
– Relacje z Luxemburgo? W swoim życiu każdy jest odpowiedzialny za swoje słowa i czyny, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Był dla mnie największym rozczarowaniem.
– Koniec sezonu? W tym nietypowym roku, w którym wszyscy żyjemy, bardzo ważne było dokończenie tych rozgrywek, również krajowych, dla wszystkich, którzy tym żyją. To co przeżyliśmy w ostatnich tygodniach pokazuje – poza tym, że nie można grać z kibicami – że drużyny nie mogą popełniać wielu błędów, ponieważ jeśli je popełnisz, to przegrywasz ćwierćfinał, półfinał i finał. Nie możesz kalkulować z wynikiem. To sprawia, że mecze trochę się otwierają i mogą rozstrzygać się od początku.
– Atmosfera w PSG? Są przekonani, że mogą stworzyć historię, a po tym, jak byli jedną nogą poza Ligą Mistrzów z Atalantą, są jeszcze bardziej zjednoczeni. Wiedzą, że mogą przejść do historii, ponieważ PSG nigdy nie wygrało Ligi Mistrzów. Są blisko. To będzie prawdziwy finał Ligi Mistrzów z uwagi na jakość obu zespołów, umiejętności indywidualne... Wszystko może się zdarzyć.
– Odpadnięcie Barcelony? Nie czułem nic specjalnego. Drużyny, które znalazły się w finale, pokazały najwięcej jakości, pokonały trudności i przeciwników, nieraz dość przekonująco. Odpowiedzialni w Barcelonie będą musieli wyciągnąć wnioski i będą musieli to zrobić pamiętając o przeszłości.
– Odczucia co do Ligi Mistrzów? Rodzisz się i dorastasz oglądając Puchar Europy, później nazwany Champions League. Marzysz o tym, by pewnego dnia dojść do finału najlepszych klubowych rozgrywek na świecie. To rozgrywki, które dają ci więcej prestiżu na świecie i pozwalają wygrać Superpuchar i Klubowe Mistrzostwa Świata. Myślę również, że mają największą widownię. Liga Mistrzów jest najtrudniejsza. Jest celem każdego profesjonalisty.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze