Wraca nowy Łunin
Nieudane wypożyczenia do Leganés i Realu Valladolid i w końcu wykorzystana szansa w Realu Oviedo. Andrij Łunin wraca do Realu Madryt, aby zostać już na dobre. W przyszłości ma nawiązać wyrównaną rywalizację z Thibaut Courtois.
Fot. Getty Images
Asturia zmieniła życie Andrija Łunina. Po dwóch nieudanych wypożyczeniach do Leganés i Realu Valladolid ukraiński golkiper w końcu znalazł w Realu Oviedo miejsce, którego tak długo poszukiwał. Wykorzystał swoją szansę, dlatego 24 lipca Real Madryt zakomunikował mu, że w sezonie 2020/21 wróci do stolicy Hiszpanii na dobre, aby zostać pełnoprawnym drugim bramkarzem pierwszego zespołu. Zdaniem dyrekcji Królewskich dalszy rozwój Ukraińca powinien mieć miejsce właśnie w Valdebebas, gdzie w najbliższych latach ma rozpocząć wyrównaną rywalizację z Thibaut Courtois o miejsce w podstawowej jedenastce.
W ten sposób kończy się pierwszy etap wdrożenia Łunina, który został kupiony przez Real Madryt w 2018 roku za 8,5 miliona euro.Początkowo plan był taki, aby 21-latek nabierał na wypożyczeniach doświadczenia w Primera División. Ruch z Leganés był jednak zupełnie nieudany – Iván Cuéllar nie oddał swojego miejsca i wychowanek ukraińskiego Arsenału Charków zdołał zebrać tylko 544 minuty i sześć występów w pierwszym składzie. W Realu Valladolid nie było pod tym względem lepiej – pewna pozycja Jordiego Masipa i tylko 210 minut w Copa del Rey. Sytuacja ta doprowadziła do tego, że Łunin na kolejną zmianę klubu zdecydował się już w połowie sezonu.
W styczniu 2020 roku pojawiła się opcja z drugoligowym Realem Oviedo. Od tamtej pory w barwach Los Azules ukraiński golkiper rozegrał w sumie 1800 minut. Był jednym z kluczowych piłkarzy w walce o utrzymanie – tracił średnio jedną bramkę na mecz, sześć razy zanotował czyste konto (30% wszystkich spotkań), a jego rywale musieli oddać średnio 10 strzałów, aby go pokonać (dla porównania na Courtois potrzeba było 12 strzałów, a na Alphonse'a Areolę 7). W pierwszej rundzie bez Łunina Real Oviedo stracił 29 bramek, a w drugiej rundzie liczba ta spadła do 20 bramek.
Teraz przed 21-letnim Ukraińcem kolejne wyzwanie, jakim jest zadomowienie się w Realu Madryt, zdobywanie doświadczenia pod okiem Courtois i wykorzystywanie szans w Copa del Rey. Wie, że w tym momencie Belg ma niekwestionowaną pozycję w pierwszym składzie, ale jednocześnie niczego nie wyklucza. „Skoro zdecydowałem się na transfer do tego klubu, to dlatego, że chcę udowodnić, ile jestem wart. Przyszedłem tu, aby grać”, zapowiadał kilka miesięcy temu. Nowy etap w karierze Łunina startuje już pod koniec sierpnia w Valdebebas.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze