Madryckie media potwierdzają powrót Ødegaarda

To, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się mało prawdopodobne, niebawem może stać się faktem. Baskijskie wydanie Mundo Deportivo poinformowało dzisiaj, że Martin Ødegaard wróci do Realu Madryt już teraz. Królewscy mieli już poinformować o tej decyzji klub z San Sebastián, gdzie norweski pomocnik miał początkowo przebywać przez dwa sezony. Włodarze Realu Sociedad wciąż wierzą, że uda im się zatrzymać 21-latka, ale ten scenariusz wydaje się coraz mniej prawdopodobny.

Doniesienia Mundo Deportivo mogły początkowo wydawać się zaskakujące, ale potwierdza je coraz więcej dziennikarzy i mediów, na czele z najbardziej znanymi madryckimi dziennikami. MARCA przypomina, że parę dni temu zwracała uwagę na to, iż ostateczna decyzja w sprawie Norwega jeszcze nie zapadła i Los Blancos mieli podjąć ją dopiero po zakończeniu gry w Lidze Mistrzów. Gazeta uważa, że porażka w Manchesterze pomogła w powrocie Ødegaarda, na który naciskał też sam Zinédine Zidane. MARCA zauważa, że przyjście Norwega może sprawić, iż z klubem pożegna się któryś z pomocników, a głównym kandydatem do odejścia mógłby być Isco lub Luka Modrić, ale Zizou wciąż ceni ich obu.

AS, który jeszcze jakiś czas temu zapewniał, że Ødegaard zostanie w Kraju Basków, również informuje o jego powrocie i decyzję Królewskich nazywa „radykalną zmianą planów”. Dziennik także zwraca uwagę na to, że Los Blancos zdecydowali się na zerwanie paktu, w myśl którego Norweg miał spędzić w drużynie z Estadio Anoeta dwa sezony, a Baskowie zostali już poinformowani, że Real Madryt chce odzyskać swojego pomocnika. Decyzja miała zapaść w ostatnich godzinach, a Zizou ma być świadom jakości, jaką piłkarz może wnieść do zespołu i dlatego poprosił o jego powrót.

Los Merengues zamierzali początkowo dotrzymać słowa i pozwolić spędzić Ødegaardowi jeszcze jeden rok w San Sebastián, ale kluczowe okazało się zdanie trenera. Dlatego Florentino Pérez miał już rozmawiać z Jokinem Aperribayem, prezesem Realu Sociedad, i przekazać mu, że Norweg wraca do Madrytu. AS jest zdania, że Królewscy zachowywali to w tajemnicy i udawali wręcz, że pomocnik w ten piątek rozpocznie okres przygotowawczy z Zubiecie. Sam piłkarz również był gotowy do dalszej gry w barwach Realu Sociedad, ale Zidane chce mieć go przy sobie i sam odbędzie z nim jeszcze rozmowę.

Norweg nadal boryka się z kontuzją kolana, co może utrudnić mu przygotowania do nowego sezonu, które Królewscy rozpoczną pod koniec sierpnia. Przed wakacjami rozpoczął leczenie w Barcelonie i dopiero po zakończeniu urlopu okaże się, czy jest w pełni gotowy do gry. Ma stopniowo zwiększać obciążenia, ale zachowywać przy tym ostrożność podczas rehabilitacji. Celem było uniknięcie operacji, a leczenie, które zastosował w ubiegłym sezonie, było przez cały czas „monitorowane” przez służby medyczne Realu Madryt, które zdają się mieć sytuację pod kontrolą. Wszyscy czekają już na powrót zdrowego i mającego odgrywać ważną rolę Ødegaarda.