Coraz bliżej nowego kontraktu dla Ramosa
„Ramos zakończy karierę w Realu Madryt. To więcej niż kapitan. Pozostanie z nami, jeśli tylko będzie tego chciał i on doskonale o tym wie. A jako że ma siłę, sądzę, że będzie tu z nami jeszcze przez wiele lat”, powiedział mediom w zdecydowany sposób Florentino podczas świętowania mistrzostwa.
Fot. Getty Images
Sergio strzelił dla Królewskich sześć z 21 goli po wznowieniu rozgrywek. Rewanż z City zaś pokazał, czym Real jest bez niego. Jego znaczenie dla zespołu sprawia, że działacze prawdopodobnie się ugną i zaoferują mu dwuletni kontrakt, o co zabiega sam zawodnik. Obecna umowa kapitana wygasa w czerwcu 2021 roku. Piłkarz i włodarze są skazani na wzajemne zrozumienie. Zarząd nie zwykł oferować graczom powyżej 30. roku życia kontraktu dłuższego niż roczny. Wystarczy przypomnieć przypadek Pepe, który się na takie rozwiązanie nie zgodził i wolał odejść.
U Ramosa sprawa wygląda jednak inaczej. Mowa o symbolu klubu, prezentującym na dodatek fantastyczną formę. Sam Ramos w lutym podkreślał, że jego stosunki z zarządem są wyśmienite, przez co z parafowaniem nowych dokumentów nie ma pośpiechu. 34-latek podkreślał, że na pewno dojdzie do porozumienia i że nigdy nie stawiał wymagań co do długości kontraktu. Pomimo tych słów kapitanowi zależy jednak na dwuletniej umowie.
Relacje Ramosa z Florentino faktycznie są wyśmienite, choć w przeszłości bywało różnie. Co ciekawe, do zgrzytów przychodziło także przy tematach kontraktowych. Do pierwszego nieporozumienia doszło latem 2015 roku. Agent i zarazem brat Sergio wykorzystał domniemaną ofertę United (55 milionów), by wymusić na klubie wyższe zarobki dla defensora. Żądanie przyszło w trudnym dla Florentino momencie, ponieważ dopiero co w Realu w traumatycznych okolicznościach pożegnano Ikera Casillasa.
Drugie starcie prezesa z kapitanem miało już inne źródło. Po odpadnięciu w zeszłym roku z Ajaksem Pérez zszedł do szatni, by zganić piłkarzy. Ramos stanął w obronie kolegów, stwierdzając, że planowanie sezonu było żenujące. Florentino natomiast stwiedził, że Ramosa „wyrzuca”. Defensor odparł jedynie: „Wspaniale, ty płacisz”.
Najświeższe tarcia przyszły chwilę później. René Ramos zaczął wymuszać na klubie, by pozwolił odejść Sergio za darmo do Chin. Florentino dał jednak do zrozumienia, że to on rządzi, a potem w jednym z niewielu udzielanych przez niego wywiadów otwarcie stwierdził, że Ramos to najlepiej zarabiający piłkarz w kadrze. Pérez ani myślał puszczać go do Chin i do końca wytrzymał ciśnienie. Dziś na szczęście o żadnych konfliktach nie może być mowy. Wydaje się, że oficjalny komunikat o przedłużeniu umowy z 34-latkiem dotrze do nas prędzej czy później.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze