Advertisement
Menu
/ elbernabeu.com

PSG i Everton wciąż obserwują Jamesa

James Rodríguez na pewno poszuka odejścia z Realu Madryt w tym oknie transferowym. Zainteresowanych jego usługami nie brakuje i wydaje się, że nie powinno być problemów z tą transakcją. Pytanie tylko, dokąd Kolumbijczyk trafi?

Foto: PSG i Everton wciąż obserwują Jamesa
Fot. Getty Images

James Rodríguez cały czas szuka sobie nowego zespołu, ponieważ już od pewnego czasu jest jasne, że nie będzie dalej zawodnikiem Realu Madryt. Kolumbijczyk ostatnio był łączony z angielskimi klubami, a szczególnie z Evertonem, gdzie mogłoby dojść do jego ponownego spotkania z Carlo Ancelottim. Mimo to jednak więcej klubów jest nim zainteresowanych, a wśród nich jeden francuski. PSG sondowało możliwość jego sprowadzenia już w przeszłości, ale wydaje się, że tego lata zintesyfikowało starania.

Francuskie media informują, że w tym tygodniu doszło do spotkania jego agenta, Jorge Mendesa, z przedstawicielami paryskiego klubu i rozmowy miały dotyczyć między innymi sytuacji Kolumbijczyka. Ponieważ obecnie jego cena miałaby być dużo niższa, niż kiedy PSG ostatni raz chciało ściągnąć Jamesa, sytuacja może nabrać prędkości. Real Madryt oczekiwałby za swojego pomocnika kwoty w okolicach 30 milionów euro. Oferty z Anglii miały opiewać na niecałe 25, więc Królewscy dalej czekają, ale pewne jest, że PSG mogłoby spokojnie przebić propozycję Manchesteru United, który ma inne priorytety na to lato. Istnieje również spore zainteresowanie ze strony Atlético Madryt, ale Rojiblancos raczej czekają na to, jak będzie wyglądał rynek transferowy po kryzysie spowodowanym koronawirusem. 

Na korzyść opcji angielskiej oczywiście gra osoba Carlo Ancelottiego, bo obok United to właśnie Everton najbardziej chciałby sprowadzić Jamesa. Szkoleniowiec The Toffees wierzy w Kolumbijczyka i ma bardzo dobre wspomnienia ze współpracy z nim. Podobnie zresztą jak sam zawodnik, który pod batutą Włocha zanotował najlepszy indywidualnie sezon w swojej karierze. Ich ścieżki przecięły się tylko na chwilę w Bayernie, bo gdy James trafił do Monachium, Ancelotti już był jedną nogą poza klubem. Kiedy Włoch trafił do Napoli, prezes klubu z południa Italii nie chciał płacić 50 milionów, których wtedy oczekiwał Real Madryt, więc po raz kolejny obaj panowie nie wrócili do wspólnej pracy. Wydaje się więc, że wreszcie pewne jest odejście Jamesa, a włoski trener ma możliwości, by ściągnąć go do swojej drużyny.

Sprowadzenie Jamesa do Evertonu dałoby nowy impuls ekipie z Liverpoolu. Być może byłby to impuls potrzebny do tego, by drużyna, która aspiruje do walki o europejskie puchary wreszcie zaczęła grać na miarę tych aspiracji. Wciąż jednak trzeba brać poprawkę na dużo potężniejsze pod kątem finansowym PSG, które nie dość, że byłoby w stanie zaoferować Jamesowi wysoką pensję, to jeszcze zapłacić bez większych problemów Królewskim mniej więcej tę kwotę, której oczekują. Pewne jest to, że Kolumbijczyk opuści tego lata Real Madryt i nie brakuje chętnych na jego usługi. Pytanie jedynie, z którym klubem następny etap swojej kariery zwiąże pomocnik Los Blancos.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!