Królewscy bliscy porozumienia z Betisem w sprawie Brahima
Wiele drużyn jest zainteresowanych sprowadzeniem Brahima w ramach wypożyczenia, ale, jak informują hiszpańskie media, jedna znajduje się na pole position. Jest nią Real Betis, prowadzony przez Manuela Pellegriniego, z którym zawodnik Królewskich miał już okazję pracować.
Fot. Getty Images
Brahim kilka dni temu świętował 21. urodziny. To dość mało, jak na zawodnika, który w CV ma już trofea zdobywane z Manchesterem City i Realem Madryt. Trzeba jednak powiedzieć, że w trwającym jeszcze sezonie dostał bardzo niewiele okazji, by błyszczeć na boisku. Dlatego też Królewscy, po raz kolejny, tym razem nie akceptując odpowiedzi odmownej, szukają dla niego miejsca na następny sezon, by Hiszpan mógł ograć się na wypożyczeniu. Wszyscy widzą w nim ogromny potencjał i, rzecz jasna, są zawiedzeni tym sezonem, ale wierzą, że może wejść na dużo wyższy poziom.
Kilka drużyn z Hiszpanii, jak i z innych lig zadeklarowało swoje zainteresowanie sprowadzeniem Brahima na kolejny sezon. Jest wśród nich jednak jeden faworyt – Real Betis. Negocjacje między oboma klubami są już bardzo zaawansowane i być może porozumienie zostanie zawarte w ciągu następnych dni. Zainteresowanie Verdiblancos nie jest żadną nowością, ale dopiero przyjście Manuela Pellegriniego zintensyfikowało starania o Hiszpana. Chilijczyk już współpracował z Brahimem w Máladze, a potem zarekomendował jego transfer działaczom Manchesteru City, reklamując go jako jeden z największych talentów w Hiszpanii.
Obecność Pellegriniego to z pewnością spory atut, grający na korzyść Betisu, bo jest niemalże pewne, iż nowy szkoleniowiec ekipy z Benito Villamarín na pewno będzie na Brahima stawiał. Verdiblancos, którzy byli jednym z największych zawodów ubiegłego sezonu, w tym chcą już osiągnąć to, do czego mieli aspirować od samego początku – gry w europejskich pucharach. Właśnie stąd zatrudnienie Pellegriniego.
Chilijczyk preferuje ofensywną, szybką piłkę, jest wierny swojemu stylowi i piłkarzom, z którymi pracuje. Można więc oczekiwać, że jeśli Brahim wywalczyłby sobie miejsce w składzie, to zbyt szybko by go nie stracił. Z kolei na niekorzyść Béticos gra właśnie fakt, że ominęła ich szansa gry chociażby w Lidze Europy. Hiszpańskie media już od dawna informują, że jest to ważny dla Realu Madryt aspekt przy rozpatrywaniu ewentualnych wypożyczeń. Wiemy, że Martin Ødegaard z pewnością będzie mógł się pokazać na europejskiej arenie i to samo jest planowane w stosunku do Kubo. Pytanie tylko, który z tych aspektów przeważy w przypadku hiszpańskiego skrzydłowego. Powinno się to wyjaśnić w ciągu najbliższych dni.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze