Kubo na wypożyczenie do Sociedad?
Takefusa Kubo stanowi dla działaczy Realu Sociedad realną opcję wzmocnienia pozycji mediapunty. Japończyk od dawna podoba się działaczom klubu z Kraju Basków, a udany sezon w barwach Mallorki jedynie jeszcze bardziej utwierdził ich w przekonaniu.
Fot. Getty Images
Włodarze Realu Sociedad dali już do zrozumienia Królewskim, że chętnie wdzieliby młodego pomocnika u siebie. Na Bernabéu sami szukają zresztą piłkarzowi kolejnego klubu na wypożyczenie, tym razem takiego, gdzie cele sportowe będą bardziej ambitne. Ekipa Imanola doskonale wpisuje się w tę charakterystykę.
Po zebraniu prezesa, członków zarządu i trenera, mającym na celu podsumowanie sezonu, wszyscy zgodnie doszli do wniosku, że w zespole brakuje jeszcze jednego ofensywnego pomocnika. W drużynie brakuje uzupełnienia w środku pola i kogoś, kto byłby w stanie zastąpić w razie potrzeby Martina Ødegaarda (jego stan zdrowia wciąż nie jest tak naprawdę jasny). W klubie uznają bowiem za pewne, że Norweg przez kolejny rok będzie reprezentował ich barwy. Tak czy inaczej, cały czas potrzebny jest ktoś, kto podniesie poziom konkurencji w zespole w trakcie sezonu, w którym Sociedad brać będzie udział w kilku rozgrywkach.
Wysokie notowania ma także Roberto López z rezerw, jego rozwój nie przeszedł niezauważony. Mimo to działacze są zdania, że 20-latek potrzebuje jeszcze zaliczyć etap przejściowy, nim z Segunda B na stałe zadomowi się w pierwszej drużynie. Najpewniej zostanie więc on wypożyczony na zaplecze Primera División, choć niewykluczone, że przygotowania ruszające 14 sierpnia rozpocznie pod okiem Imanola.
Pion sportowy patrzy również w inne strony, ale nie zmienia to faktu, że Kubo jest faworytem. Japończyk ma już pewne doświadczenie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i pozwoliłby jednocześnie zyskać trochę czasu wspomnianemu Lópezowi. Takefusa ma charakterystykę zbliżoną do Ødegaarda, co nie zmuszałoby trenera do zmian w ustawieniu. Real Sociedad odbył już pierwsze rozmowy w sprawie wypożyczenia i spotkał się z przychylną postawą Królewskich.
Jest jednak jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretach. Głównie dlatego, że w Madrycie są na ten moment skupieni głównie na konfrontacji z Manchesterem City. Zarówno oficjalny komunikat w sprawie Ødegaarda, jak i ewentualne wypożyczenie Kubo muszą więc jeszcze chwilę poczekać. Inna kwestia jest taka, że Takefusa cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku. 19-latka widziałoby u siebie wiele klubów o poziomie zbliżonym do Realu Sociedad, a nawet nieco lepszych. Tak czy inaczej, Baskowie wiedzą, że nawet jeśli nie uda się sprowadzić Kubo, w kadrze i tak musi pojawić się nowy mediapunta.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze