MARCA: 180 milionów celem sprzedażowym na lato
Priorytetem Realu Madryt na letnie okienko transferowe jest sprzedanie zawodników i uzyskanie za nich aż 180 milionów euro.
Fot. Getty Images
MARCA w temacie z sobotniej okładki informuje, że chociaż na początku te wiadomości wydawały się zasłoną dymną, to jednak rzeczywistość jest taka, że priorytetem Realu Madryt na to okienko transferowe jest sprzedaż piłkarzy. Celem jest zarobienie 180 milionów euro, co jest trudnym wyzwaniem, ale nie jest niemożliwe. Działacze Królewskich zachowują spokój i przygotowują się wzmożonej aktywności po zakończeniu Ligi Mistrzów. W tym momencie zamknięto już sprzedaż Javiego Sáncheza za 3,5 miliona euro i Achrafa Hakimiego za 40 milionów euro.
Najwyżej na liście graczy na sprzedaż znajdują się Gareth Bale i James Rodríguez. Sytuacja Walijczyka nie ma już praktycznie innego wyjścia. Jego agent zapewnia, że 31-latek chce zostać w ekipie, ale przy pozostaniu Zidane'a będzie mu trudno nawet o powołania na mecz. Działacze uważają, że Bale'a wciąż można efektywnie wykorzystać, ale trener nie chce go w swoim zespole. Nikt nie myśli o oddawaniu go komukolwiek za darmo, ale rzeczywistość pokazuje, że atakujący z flagowego zawodnika stał się piłkarzem pozostającym poza kadrą meczową zespołu.
Jeśli chodzi o Jamesa, jego odejście jest już po prostu pewne, a Jorge Mendes szuka już klubu swojemu klientowi. Na ten moment prowadzone są zaawansowane rozmowy z Benfiką, ale ta nie jest gotowa pokryć całej pensji zawodnika. Negocjacje trwają i chociaż Real nie zamierza dokładać ani euro poprzez wypłacenie piłkarzowi części zarobków za ostatni rok kontraktu, to w najbliższych tygodniach 29-latek opuści klub.
MARCA twierdzi, że kolejny na liście graczy na sprzedaż jest Luka Jović, nawet pomimo zapewnień Zidane'a, że napastnik zostanie w zespole na kolejny rok. Działacze mają jednak uważać, że z powodu niezadowalającej postawy na boisku i poza nim Serb musi zostać sprzedany lub przynajmniej wypożyczony. O jego sytuację w ostatnich dniach pytały takie kluby jak Milan, Hertha i Monaco. Nikt nie spodziewa się, że w przypadku transferu Królewscy w pełni odzyskają zainwestowane w niego rok temu 60 milionów euro, ale jego wycena ciągle jest dosyć wysoka ze względu na jego ostatni sezon w Niemczech.
Bliski odejścia jest Óscar Rodríguez, który może przenieść się do Villarrealu za 20 milionów euro, chociaż Real zachowa do niego jakieś prawa. W ostatnich dniach zawodnikiem zainteresował się też Milan, który także ma być zdecydowany na pozyskanie Hiszpana.
Jeśli chodzi o Daniego Ceballosa, nikt nie spodziewa się jego powrotu do ekipy prowadzonej przez Zidane'a. Arsenal jest zainteresowany wykupieniem Hiszpana, a cała operacja może zamknąć się w 30 milionach euro. Pomocnik koniecznie chce grać w roku przed EURO i dobrze czuje się w zespole Kanonierów. Podobna decyzja ma zostać podjęta w przypadku Vallejo, który może na stałe przenieść się do Granady za 15 milionów euro.
Nie wiadomo, jakie nastawienie mają Mariano i Brahim. Rok temu po transferze Jovicia temu pierwszemu przekazano, że ma wolną drogę do szukania sobie nowego klubu, a drugiemu proponowano od początku wypożyczenie. Obaj jednak zdecydowali się pozostać w zespole. Dzisiaj wiele nie zmienia się w podejściu klubu i trenera do obu graczy.
Do klubu na pozycję drugiego bramkarza wróci Andrij Łunin. Jeśli chodzi o Sergio Reguilóna, przy obecności Ferlanda Mendy'ego i pozostaniu Marcelo, Hiszpan zapewne zostanie sprzedany. Sam zawodnik chce grać i widzi, że w Realu Madryt byłoby o to ciężko nawet przy odejściu Brazylijczyka. Królewscy oczekują za niego 20 milionów euro, a Sevilla jest zainteresowana wykupieniem go na stałe. Podobna jest sytuacja Borjy Mayorala i miejsca dla niego w ataku. Napastnik ma już rozmawiać z Lazio.
Klub chętnie sprzedałby także Lucasa Vázqueza czy Nacho, ale Zidane chce ich pozostania. Wiele będzie zależeć od zawodników, którzy wiedzą, że nie będą pierwszym wyborami trenera nawet do wejścia z ławki i mogą sami zdecydować o poszukaniu sobie nowych ekip.
Jeśli chodzi o piłkarzy, z którymi klub wiąże duże nadzieje, to Martin Ødegaard pozostanie w Realu Sociedad i będzie czekał także na rozwój sytuacji Luki Modricia, którego ma zastąpić w ekipie. Chorwat wypełni ostatni rok kontraktu, po czym zdecyduje z klubem, co zrobi dalej. Jeśli chodzi o Kubo, zostanie wypożyczony na kolejny sezon, ale tym razem raczej do ekipy grającej w Lidze Mistrzów. W kwestii powrotu Japończyka kluczową rolę odgrywa zwolnienie miejsca dla gracza spoza Unii Europejskiej, które obecnie zajmują Militão, Rodrygo i Vinícius.
Reinier, inny z zawodników z takim statusem, analizuje swoje możliwości. Klub chciałby, żeby pozostał w Hiszpanii, by wypełniać lata potrzebne do uzyskania hiszpańskiego paszportu i bardzo chce pozyskać go Valladolid, ale gazeta dodaje, że najlepszą propozycję pod względem rozwoju miał wystosować Bayer Leverkusen.
Takie są opcje Królewskich do zebrania 180 milionów euro i rozwiązania kwestii przesytu kontraktów. Klub wierzy w powodzenie całej tej operacji, a czas na domknięcie wszystkich tematów ma do 4 października, gdy zamknie się okienko transferowe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze