Advertisement
Menu
/ RealMadridTV, Movistar+

Courtois: Zamora będzie dla mnie wielką radością po wielkiej krytyce

Thibaut Courtois udzielił wywiadów telewizjom Movistar+ i RealMadridTV po meczu z Granadą. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi bramkarza Realu Madryt z tych rozmów na Nuevo Los Cármenes.

Foto: Courtois: Zamora będzie dla mnie wielką radością po wielkiej krytyce
Fot. Getty Images

– Pierwsza połowa była świetna, może poza ostatnimi 5 minutami, gdy oni próbowali pokazać swoją grę i zrobić coś z groźnych wolnych czy rożnych. W drugiej połowie szybko straciliśmy gola i na tej podstawie cierpienie było większe. Nie mogliśmy pokazać naszej gry, oni zaczęli mocno naciskać, miałem dwie interwencje, w tym jedną świetną przy samym słupku, a raz Sergio wybił piłkę z linii. Jednak by wygrać tytuł, trzeba też cierpieć. Potrafiliśmy to zrobić w drugiej połowie i to też ma swoją wartość.

– Rozumiem taki spadek poziomu w drugiej połowie? To coś typowego w futbolu, nawet jeśli tego nie chcesz. Mówił o tym trener i to działo się już w innych meczach tego sezonu. Nawet z Granadą u siebie, gdy prowadziliśmy 3:0 i oni doszli na 3:2, komplikując nam spotkanie. To samo działo się z Levante. Wiedzieliśmy, że musimy uważać, a gdy strzelili tego gola, wiadomo było, że będzie ciężko, bo oni wiedzieli, że mogą nas zranić. Ruszyli do przodu, ale ostatecznie to my wygraliśmy.

– Parada w pierwszej połowie przy 2:0? Przy tej wrzutce szybko zobaczyłem, że nie dojdę do dośrodkowania, więc cofnąłem się i czekałem na to, co się wydarzy. Po uderzeniu wyszedł refleks i skorzystałem ze swojego wzrostu. To była ważna parada, jak także ta z piąstkowaniem, bo myślę, że bez tej interwencji napastnik oddałby strzał. Jak zawsze próbowałem pomagać drużynie.

– Co mówił trener w czasie drugiej przerwy na nawodnienie? Że musimy więcej utrzymywać się przy piłce i korzystać z szybkości Rodrygo czy Asensio. Granada jednak mocno naciskała i nie było łatwo. Wszyscy mamy jednak ogromne doświadczenie i wiedzieliśmy, że nie możemy stracić spokoju. Nie zagraliśmy najlepszego futbolu w drugiej połowie, ale czasami trzeba też cierpieć.

– Drużyna cieszyła się po meczu, a ja prowadziłem dyskusję z Casemiro? Rozmawialiśmy o akcji, po której straciliśmy gola. Casi i ja lubimy oglądać powtórki meczów i analizować, co mogliśmy zrobić lepiej. To mógł być błąd w komunikacji, bo on pomyślał, że jest tam całkowicie sam, a rywale doskoczyli od tyłu i odebrali mu piłkę, po czym wyprowadzili kontrę, co tak bardzo lubią. O tym właśnie rozmawialiśmy. Jutro przeanalizuje to trener i poprawimy to przed czwartkiem, by móc dać z siebie wszystko i powalczyć o kolejną wygraną.

Zamora coraz bliżej? To będzie wielka radość indywidualna i drużynowa. Indywidualna, bo byłem mocno krytykowany w poprzednim sezonie i na starcie tych rozgrywek. Mogłem pokazać z ekipą, że razem możemy zachowywać czyste konta. To coś ważnego, bo w poprzednim roku straciliśmy więcej goli niż powinniśmy, co widać było dobrze w tabeli. Kolektyw działa dobrze, bo na końcu bronią nie tylko bramkarz i obrońcy, ale cała jedenastka. Jedenastka broni i jedenastka atakuje. Powtarzam to zawsze, bo taki jest fakt. Jeśli wszyscy bronią dobrze, każdy z nas ma łatwiejszą pracę. A gdy ja musiałem interweniować, robiłem swoje.

– Wygranie dziewięciu meczów po przerwie ma ogromną wartość w tej lidze, gdzie musisz jechać na naprawdę trudne wyjazdy jak Bilbao, Sociedad, Espanyol czy tutaj. Wszystkie te ekipy grały o jakąś wielką stawkę i to nie było nic łatwego. Widzieliśmy, jak dzisiaj Granada oddała życie w drugiej połowie w walce o remis. Trudno wytłumaczyć, jak wielkie jest to osiągnięcie, by wygrać tych wszystkich 9 meczów. Niektórzy uważają, że zawsze musimy wygrywać, bo jesteśmy Realem Madryt, ale w futbolu nie jest łatwo zwyciężać w każdym starciu. W tej lidze jest wiele ekip z jakością, które pokazują dobrą grę. Getafe, Valencia, Sociedad... To naprawdę ciężcy rywale i nie zawsze da się ich pokonać. To nam się udało, a teraz zostają jeszcze dwa finały i trzeba je wygrać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!