Granada – jedyna ofiara Hazarda
W przypadku wygranej z Granadą Real Madryt może zrobić dziś wielki krok ku mistrzostwie Hiszpanii. Ekipa z Andaluzji przynosi bardzo dobre wspomnienia Edenowi Hazardowi. To właśnie z Granadą Belg zdobył jedyną bramkę w bieżącym sezonie.
Fot. Getty Images
Kiedy Real Madryt kupował Edena Hazarda, to poza sprowadzeniem jednego z tych piłkarzy, którzy będą zachwycać Bernabéu, sprowadził zawodnika z golem. Wszystko było jasne, mając na uwadze występy Belga w Chelsea. „To zawodnik na 20 bramek”, mówili przy Concha Espina 1. I to nie była przesada. Hazard, najlepszy piłkarz Premier League w ostatniej dekadzie i wielkie marzenie Pepa Guardioli, strzelił 21 goli w sezonie 2018/2019, 17 w 2017/2018 i 2016/2017, tylko 6 w 2015/2016 i 20 w 2014/2015. Przygodę w Chelsea zamknął z dorobkiem 110 bramek i 92 asyst w 352 spotkaniach, co jasno mówi o jego wkładzie w grę ofensywną.
Niemniej, w koszulce Realu Madryt Hazard strzelił tylko jednego gola. Miało to miejsce w spotkaniu z Granadą 5 października ubiegłego roku, kiedy Eden zaczął rozwijać skrzydła po trudnym początku sezonu i kontuzji mięśniowej. W starciu z Andaluzyjczykami Belg trafił do siatki i zaliczył asystę przebywając na placu gry 69 minut. Wówczas Zidane oszczędzał 29-latka, by nie doszło do odnowienia urazu, jednak Hazard już pokazywał, że adaptuje się do Realu Madryt i jest w stanie dać kibicom wiele radości. Jego bramka z Granadą była prawdziwym golazo.
Jednak Hazard nie strzelił już żadnego gola dla Królewskich. Notował świetne występy w październiku i listopadzie, jak te z Eibarem czy z PSG, jednak nie potrafił wpisać się na listę strzelców. Było ku temu kilka okazji, ale Belgowi brakowało szczęścia. Później przyszły kontuzje i...
Liczby Hazarda w bieżącym sezonie są bardzo słabe, jednak kiedy atakującemu nie doskwiera żaden ból, to daje próbki swojego talentu. Teraz, po przerwie z powodu pandemii, powrót Edena wydawał się być wielkim wzmocnieniem Realu Madryt, lecz operowana kostka nie pozwoliła mu grać na 100% możliwości i Belg musiał odpocząć w dwóch ostatnich meczach, by uporać się z bólem. Tym razem piłkarz nie doznał żadnej kontuzji, ale ostre ataki przeciwników w operowane miejsce sprawiły, że Hazarda trzeba było oszczędzać.
W Madrycie nikt nie chce, by Eden doznał kolejnego urazu, ani też by strach nie pozwolił mu brylować. Kiedy więc istnieje minimalne ryzyko, to Hazard jest automatycznie odsuwany od gry. Mimo że Los Blancos walczą o mistrzowski tytuł, to zdrowie Hazarda jest ponad wszystkim. Klub pokłada wielkie nadzieje w Belgu w przyszłym sezonie, w którym będzie grał bez żadnych dolegliwości. Real Madryt chce odzyskać piłkarza, który zapewni drużynie 20 goli w sezonie, mimo że w bieżącej kampanii ma zaledwie jednego, strzelonego z dzisiejszym przeciwnikiem Królewskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze