Jordan Mickey rozwiąże kontrakt z Realem Madryt?

Jordan Mickey może opuścić Real Madryt, zanim wygaśnie jego kontrakt. Amerykanin negocjuje z klubem rozwiązanie dwuletniej umowy, którą podpisał latem ubiegłego roku. Jak informuje portal Sportando, zawodnik może wrócić do swojego poprzedniego klubu. Chimki były pierwszym przystankiem w Europie dla Jordana i stamtąd trafił do stolicy Hiszpanii. Wcześniej media informowały, że w grze jest również Valencia, lecz ta opcja ma być już odrzucona.

Mickey został sprowadzony do Realu Madryt jako następca Gustavo Ayóna. W zespole Królewskich zademonstrował wielki talent w ofensywie i duże możliwości fizyczne, jednak w żadnym momencie nie odgrywał pierwszoplanowej roli. Kiedy na parkiecie zastępował Tavaresa, miał problemy ze zbieraniem piłek. Prawdopodobnie lepiej układałaby mu się gra u boku gracza z Republiki Zielonego Przylądka. Jordan nie zdołał się w pełni wpasować do kadry Blancos.

Nie pomógł mu również brak europejskiego paszportu. Real Madryt w minionym sezonie miał w kadrze trzech takich graczy: Gabriela Decka, Treya Thompkinsa i właśnie Jordana Mickeya. W Lidze Endesa jest miejsce tylko dla dwóch zawodników spoza Unii Europejskiej. Do tego w najważniejszych spotkaniach Amerykanin zawsze pozostawał poza kadrą tak jak w finale Pucharu Króla z Unicają albo w decydujących spotkaniach z Valencią czy Andorrą. Pojawił się na parkiecie w 44 z 61 meczów w sezonie.

Chimki są zainteresowane odzyskaniem Jordana. Rosjanie już w poprzednim roku chcieli pokrzyżować plany Realowi Madryt i kusiły zawodnika wysokimi zarobkami. Wtedy to się nie udało, ale teraz okazja znów się pojawiła, lecz tym razem Królewscy nie będą sprawiać problemów. Madrytczycy już rozglądają się za następcą. Głównym kandydatem jest Ante Žižić z Cleveland Cavaliers.