Sekrety Sergio Ramosa

Metoda? Analiza? Nauka? Trening i praca? Wrzucamy to wszystko do shakera i w rezultacie otrzymujemy wybitnego strzelca rzutów karnych. Sergio Ramos zamienił na gole ostatnich 20 „jedenastek” i stał się jednym z najwybitniejszych specjalistów w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła. 

Dziennik MARCA postanowił dowiedzieć się nieco więcej na temat sekretu kapitana Realu Madryt, który wykorzystał ostatnie 20 rzutów karnych, dzięki czemu może pochwalić się lepszą skutecznością niż Cristiano Ronaldo, kiedy reprezentował barwy Los Blancos. Portugalczyk zmarnował 13 rzutów karnych z 92 wykonywanych (85 % skuteczności). Z kolei Ramos zmarnował tylko jeden rzut karny w lidze (9 maja 2018 roku w starciu z Sevillą) i może pochwalić się skutecznością na poziomie 95%.

Sergio Ramos nie analizuje bramkarzy. Dla Hiszpana nie ma znaczenia, kto stoi między słupkami. I nie chodzi tu o lekceważenie ich umiejętności, ale o wiarę we własne możliwości. Ramos zna bramkarzy, wie o nich sporo, ale nie przykuwa większej uwagi do analizy ich ruchów przy bronieniu jedenastek podczas przygotowań do meczów. Kapitan Królewskich głęboko wierzy w swoje umiejętności i wyczekuje bramkarzy do samego końca, aż ci zdecydują się wybrać jakąś stronę.

Minimalny ruch wystarczy Ramosowi, by skierować piłkę poza zasięgiem bramkarza. Ostatnie 20 rzutów karnych strzelonych przez Sergio Ramosa było niemal identyczne: stoper powoli podbiegał do piłki, jednak nie patrzył na nią, ale na bramkarza. Ramos nie ma wybranego konkretnego miejsca, w które zawsze kieruje piłkę, co jest dodatkowym utrudnieniem dla bramkarzy. Jak powiedział ostatnio David Soria, portero Getafe: „Myślałem, że będzie strzelał Panenką”. Ramos wykonuje rzuty karne z niezwykłą precyzją i jeśli bramkarz chce go wyczekać, to ma praktycznie zerowe szanse, by wybronić strzał. 

Jendym z niemierzalnych czynników w piłce jest pewność siebie, której Ramos ma w nadmiarze. Przyznał to po ostatnim meczu z Athletikiem Bilbao. Jednak dla niego najważniejsze jest stanięcie na przeciwko bramkarza bez znajomości jego ruchów i wyczekiwanie.