Zidane: Jestem zmęczony komentarzami o karnych
Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Athletikiem. Przedstawiamy zapis z tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na San Mamés.
Fot. Getty Images
[La Razón] Po raz kolejny wygraliście 1:0 po golu w drugiej połowie. Skąd taka wiara w zespole, by nie podłamywać się upływającym czasem i cały czas szukać tego gola? Skąd bierze się ta wiara tej ekipy? Na czym to wszystko opieracie?
Uważam, że przede wszystkim chodzi o naszą solidność, bo na końcu to liczy się najbardziej. Pokazujemy naszą siłę i równowagę. Gdy tracimy piłkę, wszyscy bronimy i ostatnio robimy to bardzo dobrze. Jeśli chodzi o rozgrywanie, brakuje nam w ofensywie trochę błysku i zawsze możemy się poprawić. Tego właśnie będziemy szukać, ale najważniejsza jest nasza siła defensywna, którą znowu dzisiaj pokazaliśmy.
[Chiringuito] Co sądzi pan o karnym na Marcelo i zdarzeniu Sergio Ramosa z Raúlem Garcíą? Co sądzi pan o tych akcjach? Czy jest pan zmęczony komentarzami, że sędziowie dają Realowi karne w prezencie?
Tak, jestem tym zmęczony. Tak. Tak, bo na końcu zawsze mówimy o tym samym. Wydaje się, że wygrywamy tylko dzięki sędziom, a tak nie jest. Jesteśmy na boisku i należy szanować Real Madryt, należy szanować pracę zawodników na boisku. To jednak się nie zmieni i taka jest po prostu moja opinia. Walczymy na murawie i uważam, że sędzia podszedł do monitora i następnie odgwizdał karnego, bo był karny.
[SER] Czy rozmawiał pan z Sergio o tym zdarzeniu z Raúlem Garcíą? I czy uważa pan, że ta otoczka sędziowska, która pana już męczy, będzie nakręcana dalej w najbliższych dniach?
Nie wiem, co będą robić i czy będą dalej w to brnąć. Nikt jednak nie odbierze nam tego, że naszym celem pozostanie skupienie się na futbolu i gra w piłkę, jak to cały czas robimy. Nic więcej, a co do akcji, nie rozmawiałem z Sergio. Co do faulu na Marcelo, też z nim nie rozmawiałem. Myślę, że ludzie wykonują swoją pracę i tyle, trzeba to też uszanować. Jak mówię, my będziemy dalej robić swoje i dalej będziemy skupieni na futbolu, nic więcej.
[COPE] Sergio staje się prawdziwym specjalistą w strzelaniu karnych. W tym sezonie nie zmarnował żadnej jedenastki, a w Realu Madryt trafił 19 z 20 karnych, co jest niesamowitym wynikiem. Czy uważa pan, że on jest pewniejszy w karnych niż na przykład Cristiano Ronaldo?
Nie, obaj są pewni [śmiech]. Sergio to też specjalista od karnych, to na pewno. Zostaje trenować po zajęciach i na końcu to dla nas plus.
[Onda Cero] Bale nie dostał dzisiaj minut, a James nie znalazł się wczoraj w kadrze. To tak ważni zawodnicy, czy byli tak ważni, że muszę o to zapytać. James wczoraj trenował normalnie, ale nie zmieścił się do 23-osobowej kadry? Jaki jest powód tej decyzji?
To on chciał pozostać poza kadrą z powodu swojej sprawy. Co do Bale'a, jest z nami, mamy tu zawodników i muszę wybierać. Na razie to prawda, że nie zagrał w dwóch ostatnich meczach, ale to się nie zmieni. Ty zawsze próbujesz szukać spraw u zawodników... [dziennikarz zaprzecza] Tak, tak, ale możesz pytać. Świetnie, niczego ci nie mówię, ale ty zawsze mówisz o tym samym, wiesz? Na końcu jesteśmy tu razem i mamy 25 piłkarzy, a ja próbuję robić wszystko ze wszystkimi, tyle.
[MARCA] Jak ocenia pan mecz Militão? W tym sezonie nie miał za wielu okazji na grę, a pokazał się w takim spotkaniu ze świetnej strony.
Tak, to był jego świetny mecz. To prawda, że ostatnio nie grał za wiele, ale dzisiaj rozegrał świetne spotkanie. Ostatnio wszedł też w starcie, które było trudne pod względem fizycznym, a poradził sobie świetnie. Cieszę się z niego, bo na końcu mogę powiedzieć, że wszyscy zawodnicy są skupieni i naładowani, a gdy przychodzi czas, by któregoś wystawić, on stara się zagrać jak najlepiej. Mili poradził sobie dzisiaj bardzo dobrze.
[AS] Chcę zapytać o sytuację Jamesa. Jeśli dobrze zrozumiałem, sam zawodnik poprosił o to, by nie umieszczać go w kadrze na ten mecz. Może pan podać jakieś szczegóły?
Nie, żadnego...
To trochę dziwna sytuacja, że trenujący i zdrowy zawodnik prosi swojego szefa, czyli trenera, o znalezienie się poza kadrą.
Właśnie, to są nasze sprawy. Pytasz, ja odpowiadam, tyle. Nie powiem nic więcej na ten temat.
[Onda Madrid] Wszyscy już uważają, że Real praktycznie wygrał mistrzostwo. Czy użyje pan jakiegoś specjalnego przesłania, by uspokoić zawodników? Pamiętamy, że Del Bosque zawsze powtarzał, że trener musi hamować piłkarzy, gdy idzie świetnie i podnosić ich na duchu, gdy jest gorzej. Jak pan zarządza tymi momentami, gdy do zawodników dochodzą przesłania, że praktycznie jest już po wszystkim?
Musimy skupić się na tym, co robimy, nic więcej. Co do informacji z zewnątrz, nie możemy ich słuchać. Liga rozstrzygnie się na koniec, jak zawsze miało to tutaj miejsce. To się nie zmieni. My jesteśmy skoncentrowani na pozostających meczach. Zostają nam 4 spotkania, innym ekipom jeszcze 5, tyle. Na razie trzeba pogratulować graczom, bo mamy 7 na 7, ale ciągle niczego nie wygraliśmy.
[El Pais] Powiedział pan, że drużynie zabrakło błysku. Wynika to z dyspozycji fizycznej czy powody są inne?
Uważam, że to chodzi o trochę wszystkiego, ale na pewno też o dyspozycję fizyczną. Gramy co 3 dni, a w następnym tygodniu zagramy dopiero w piątek, ale potem ostatnie trzy mecze rozegramy w ciągu jednego tygodnia. To ma wpływ, ale nie tylko na nas. Oglądam wszystkie zespoły i wszystkich kosztuje kreowanie okazji i granie. Uważam, że dyspozycja fizyczna jest bardzo ważna, ale wszyscy jesteśmy na tej samej drodze i wszystkie ekipy mają takie same problemy. Na przykład, dużo kosztują nas końcówki meczów. Ostatnie 20 minut mocno różni się od pierwszych 20 minut, widać spore różnice.
[Le Parisien; pytanie po francusku] Coraz trudniej wygrywa się mecze na tym etapie rozgrywek, jest coraz mniej dobrych sytuacji, ale wy jako jedyni wygraliście 7 meczów na 7 rozegranych. Jak ważne jest dzisiejsze zwycięstwo? Do tego odniesione z rywalem, który wyglądał bardzo dobrze po wznowieniu rozgrywek i jest zawsze mocny u siebie.
Na końcu jestem dumny z zawodników, bo wygrali 7 meczów. To nie jest nic łatwego. Pewnie, że w ofensywie nam czegoś brakuje, ale nie będziemy się skarżyć, bo wygrywamy. Najważniejsze, że mamy dobrą podstawę defensywną i to pozwoliło nam odnieść te wszystkie zwycięstwa. Wiemy, że nawet jeśli nie będziemy mieć wielu okazji, ale zagramy dobrze w obronie, to pojawi się jakaś szansa i ją wykorzystamy. Z Getafe karnego wywalczył Carvajal, dzisiaj to był Marcelo i to pokazuje, że mamy bocznych obrońców, którzy też atakują. To pokazuje nastawienie tego zespołu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze