Laso: Campazzo? Statystyki mówią same za siebie
Trener Realu Madryt wziął udział w konferencji prasowej po wygranym meczu z Valencią. Chwalił cały zespół za zwycięstwo, ale zapowiedział, że szybko trzeba zapomnieć o tym starciu i przygotować się do kolejnego.
Fot. Getty Images
– Myślę, że to był wielki mecz koszykówki. Obie drużyny były bardzo skuteczne. W pierwszej połowie my dominowaliśmy, jeśli chodzi o wynik, ale rywale utrzymywali się w grze i w końcu odebrali nam przewagę. Druga połowa była bardzo wyrównana. Do tego stopnia, że przez problemy z faulami naszych środkowych musieliśmy szukać zmian i wszystkich zawodników, tak jak Felipe w pierwszej połowie. Jednak przy tym wszystkim byliśmy bardzo regularni. Sądzę, że dzisiaj byliśmy bardzo skoncentrowani na tych aspektach gry, które są dla nas bardzo ważne, by móc wygrać.
– Takie mecze działają na twoją korzyść, jeśli je wygrywasz. Myślę, że drużyna wykonała wielką pracę. Cierpieliśmy pod koszem w niektórych momentach i z powodu fauli. Jednak potrafiliśmy znajdować najlepsze rozwiązania w ofensywie. Pojawiły się też w pierwszej połowie, i również w drugiej, chwile, gdy mieliśmy kłopoty ze skutecznością. Marnowaliśmy dobre rzuty. Ja chciałem, żebyśmy unikali wymuszonych rzutów. Jeśli dobrze wypracujesz pozycję do rzutu, może się zdarzyć, że spudłujesz, ale myślę, że pod tym względem w ofensywie byliśmy bardzo solidni. W obronie musieliśmy łatać trochę dziury, które mieliśmy przez faule. Jestem bardzo zadowolony z pracy wszystkich.
– To zwycięstwo doda nam pewności siebie. Wygraliśmy bardzo ważny mecz dla nas po przegraniu poprzedniego. Znajdujemy się w grupie z pięcioma innymi zespołami i myślę, że ich przygotowanie fizyczne znajduje się w wyjątkowych okolicznościach turnieju. Jednak teraz jestem zadowolony ze zwycięstwa. Zawodnicy są zmęczeni, ale za niecałe 48 godzin czeka nas kolejny trudny mecz z drużyną, która również jest zmęczona. Mam szczęście, że pracuję ze świetnym trenerem od przygotowania fizycznego i sztabem medycznym. Z tego powodu uważam, że będziemy przygotowani na kolejne trudne spotkanie za 48 godzin.
– Dla mnie Gaby nie jest żadną niespodzianką. Niedawno przyjaciel mi powiedział, że on jest niczym traktor, a traktor może zrobić wszystko, prawda (śmiech)? Miał bardzo dobre momenty, kiedy krył bardzo ruchliwych zawodników na obwodzie. Musiał też grać na innych pozycjach i nawet krył środkowego. Rozegrał bardzo kompletny mecz. Było wielu graczy, którzy niezależnie od statystyk, wnieśli bardzo dużo. Statystyki Rudy’ego są słabe, a on rozegrał rewelacyjne spotkanie. Sergi, który borykał się z problemami fizycznymi, zdobył w końcówce bardzo ważne punkty. To jest właśnie siła drużyny, ta świadomość, że wszyscy są gotowi. Randolph nie był skuteczny, ale według mnie dobrze bronił, zbierał piłki. Odniosłem wrażenie, że każdy coś dał od siebie, żeby zespół mógł wygrać. Pytanie o Gaby’ego jest normalne, rozumiem je, ponieważ był dla nas bardzo ważny. Jednak patrząc na statystyki, to oczywiście Campazzo był liderem drużyny.
– Gra Campazzo? Czasami nawet nie trzeba szukać określeń, statystyki mówią same za siebie, ale ja widziałem Facu grającego lepiej niż dzisiaj. Jednak nie ma wątpliwości, że rozegrał wielki mecz.
– Burgos pokazał nam drogę. Pokazał, że musimy grać z dużą koncentracją. Wszystkie drużyny tutaj bardzo dobrze rywalizują. Wiemy, że z Andorrą będzie bardzo trudno, jeśli nie zagramy z taką koncentracją jak w starciu z Valencią. Andorra to otwarty zespół. Prawdopodobnie braki wśród zawodników podkoszowych sprawiają, że są bardziej nieprzewidywalni, trudniej ich kontrolować. Do tego mają bardzo skutecznych graczy. Jeśli szybko nie zapomnimy o zwycięstwie i nie przygotujemy się odpowiednio na Andorrę, wtedy będziemy cierpieć. Wszystkie mecze tutaj są bardzo wyrównane, nawet jeśli w końcówce rozjeżdża się nieco wynik. W meczu Valencii z Saragossą na cztery minuty przed końcem chyba Brussino miał rzut za trzy punkty, żeby wyjść na prowadzenie, ale spudłował i ostatecznie przegrali 17 czy 18 punktami. W oczywisty sposób widać jakość zespołów, bo grają tutaj najlepsze kluby ACB. Wszyscy dobrze rywalizują i zdajemy sobie sprawę, że mecz za 48 godzin będzie jeszcze trudniejszy niż poprzedni.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze