Setién: Wszyscy widzieli, co działo się w meczu Realu
Quique Setién pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Athletikiem. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Barcelony dotyczące Realu Madryt.
Fot. Getty Images
– Margines błędu Barcelony wyczerpał się? Ze względu na bilans bezpośrednich meczów jesteśmy niżej, ale mamy tyle samo punktów. To prawda, że teraz klarownie margines błędu jest mniejszy, ale także dla nich. Wszystko, co możemy powiedzieć o nas, może też dotyczyć ich. Oni też nie mogą popełnić żadnego błędu. Widzieliśmy, że wiele lig rozstrzygało się w ostatnich meczach czy nawet ostatnim spotkaniu. Sprawy są takie same, chociaż jesteśmy teraz pod nimi. Zostało osiem meczów do rozegrania i mamy ten sam cel, jakim jest wygranie wszystkich meczów i walka do samego końca. Przewidywałem już wcześniej, że będziemy musieli podobnie jak oni wygrać praktycznie wszystko i będziemy czekać do końca. Celem jest dojście do samego końca z szansami na tytuł.
– Piqué miał rację, patrząc na mecz z Sociedadem? Niektórych rzeczy nie możemy kontrolować, bo naprawdę nie zależą od nas. Do nas należy wygrywanie meczów i robienie tego, co możemy robić. Co do wczorajszego spotkania, wszyscy widzieli, co się działo i każdy wyciągnie wnioski czy dokona odpowiedniej oceny. Co do Piqué, zawsze uważałem go za bardzo inteligentną osobę.
– Czy można poprawić VAR? To narzędzie, które posiadamy i które może sprawić, że będziemy lepsi. To nie podlega żadnej dyskusji. Trzeba jednak używać go w sposób, który pozwoli dużo klarowniej spojrzeć na rzeczywistość w momentach, w których trzeba podjąć szybkie decyzje. Idealnie jest móc ocenić trudne sytuacje jeszcze raz przy opcji obejrzenia akcji z różnych ujęć. Jednak zrozumiałe jest kwestionowanie tego, dlaczego jedne akcje są sprawdzane i inne nie. Dlaczego w jednym meczu tak i w drugim nie. Tu naprawdę możesz pomyśleć, że nie korzysta się z tego dobrze.
– Real ma łatwiejszy terminarz? Nie sądzę, że istnieje duża różnica między naszymi terminarzami. Oni muszą pojechać jeszcze na San Mamés i zagrać z innymi naprawdę trudnymi rywalami. To samo dotyczy nas. Każdy mecz to inny świat. Wczoraj Real wygrał, chociaż mógł zremisować, jak my zremisowaliśmy w Sewilli, gdzie mogliśmy wygrać czy nawet przegrać, gdyby rywale trafili. Widzimy, że w każdym spotkaniu są różne opcje. Trudno jest kontrolować wszystkich przeciwników przez cały mecz. Zawsze trafi się moment, w którym rywal może cię zranić. Jesteśmy Realem i Barceloną, ale futbol jest ciężki. Wiem, że my macie tendencję do myślenia, że wygranie w Sewilli czy San Sebastián to łatwa sprawa, ale tak nie jest. Wszystko może się skomplikować i każdy może mieć problemy. Widzieliśmy to w piłce nieskończoną liczbę razy. Nie odważyłbym się powiedzieć, że wydarzy się to czy tamto, bo tu wszystko jest niepewne.
– Zamieszanie wokół sędziowania może nam zaszkodzić? Jak powiedziałem, skupimy się na tym, co możemy kontrolować. Są rzeczy, które są poza twoim zasięgiem i tym, co możesz robić. Dlatego postaramy się dobrze radzić sobie na boisku, nic więcej, tyle. Czasami jesteś bardziej zadowolony, a czasami mniej. Możesz w określonym momencie czuć się pokrzywdzony, a w innym możesz z tego skorzystać, tyle. To nie zmienia się od lat. Klarownie tu nic się nie zmienia. Zawsze będzie tak samo, zawsze będzie istnieć polemika i zawsze będą pojawiać się takie problemy, które są częścią futbolu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze