21 strzelców

To był wyjątkowy wieczór dla Marco Asensio. Hiszpan pojawił się na boisku po raz pierwszy od momentu odniesienia poważnej kontuzji kolana latem ubiegłego roku. Musiał czekać jedenaście miesięcy, by móc znów cieszyć się grą, ale nie musiał czekać zbyt długo na pierwszego gola. Nie zdążyła minąć nawet minuta, a 24-latek wpisał się na listę strzelców i podwyższył wynik spotkania z Valencią.

Bramka zdobyta przez Asensio bez wątpienia miała symboliczny wymiar, ale była też ciekawa z perspektywy drużynowej. Hiszpan został bowiem już 21. zawodnikiem, który w tym sezonie trafił do siatki w barwach Los Merengues we wszystkich rozgrywkach, a to oznacza, że gole dla Realu strzelali już niemal wszyscy. Poza bramkarzami do siatki nie trafili jeszcze tylko Éder Militão i Ferland Mendy.

Najlepszym strzelcem Los Blancos pozostaje oczywiście Karim Benzema. Francuz powiększył wczoraj swój strzelecki dorobek do 21 trafień. Za jego plecami nie znajduje się jednak ani żaden atakujący, ani pomocnik, a Sergio Ramos. Kapitan strzelił 8 goli. Kolejne miejsce należy do Rodrygo, który pokonywał bramkarzy rywali 7-krotnie, a tuż za nim są Toni Kroos i Luka Modrić. Niemiec zdobył 6 bramek, a Chorwat 5. Łącznie Królewscy strzelili w tym sezonie 83 gole we wszystkich rozgrywkach.

Ciekawie prezentują się również liczby w samej La Lidze, gdzie zdobywane bramki również rozkładają się niemal na cały zespół. W Primera División gole strzelało aż 20 graczy Realu i do siatki poza wspomnianymi piłkarzami nie trafił jeszcze tylko Brahim Díaz. Benzema wciąż ma natomiast szansę na zdobycie Trofeo Pichichi, gdyż w klasyfikacji strzelców zajmuje drugie miejsce. Francuz mógł cieszyć się ze swoich bramek 16-krotnie, a do prowadzącego Leo Messiego traci pięć goli. Cała drużyna zdobyła zaś w La Lidze 55 bramek w 29. kolejkach.

20 ligowych strzelców to sytuacja, która nie miała miejsca jeszcze nigdy. W całej historii corocznej walki o mistrzostwo Hiszpanii, która rozpoczęła się w 1929 roku, żadna drużyna nie mogła pochwalić się tym, że na przestrzeni całego sezonu aż 20 zawodników trafiało chociaż raz do siatki. Wczorajszą wygraną z Valencią i trafienie Asensio można więc uznać wręcz za wydarzenie historyczne.