Rodrigo: Gwizdnął spalonego Maxiego, który nie brał udziału w akcji
Rodrigo Moreno był głównym bohaterem akcji bramkowej Valencii, która została anulowana przez VAR i sędziego Sáncheza Martíneza. Po końcowym gwizdku Hiszpan podzielił się swoimi odczuciami z przegranego 0:3 spotkania z Realem Madryt.
Fot. Getty Images
Z jakimi odczuciami wyjeżdżacie?
Myślę, że zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, mieliśmy swoje sytuacje. Prawdą jest, że akcja z anulowanym golem jest dość wątpliwa. W tym roku nie mamy szczęścia z VAR-em. Mieliśmy wiele wątpliwych akcji, które niestety zostały rozstrzygnięte na naszą niekorzyść. W drugiej połowie po straconym golu drużyna podupadła fizycznie i psychicznie.
Rozumiesz powody, jakimi kierował się arbiter Sánchez Martínez?
Nie, nie widziałem powtórek, jednak na murawie gwizdnął spalonego Maxiego, który nie brał udziału w akcji. Na koniec zawsze poruszamy się wokół interpretacji. To pierwszy raz, kiedy sędzia poszedł sprawdzać spalonego, czy był, czy nie. A jeśli VAR ma wątpliwości... Na koniec to nic nie daje, spalony został odgwizdany i wynik jest jaki jest.
To był wasz najlepszy moment. Strzeliłeś w słupek i anluowali wam bramkę.
Tak.
Jak to później na was wpłynęło?
Po ich bramce drużyna nie potrafiła utrzymać intensywności meczu. Praktycznie nie stwarzaliśmy zagrożenia. Wiedzieliśmy, że Real Madryt jest drużyną, która z niczego może ci wyrządzić dużą krzywdę, a końcówkę kończyliśmy osłabieni brakiem dwóch zawodników. Musimy myśleć o kolejnym meczu.
Przegrywacie 0:3, Kang-in dostaje czerwoną kartkę, Coquelin schodzi z kontuzją i kończycie w dziewiątkę. Konsekwencje nie są zbyt poważne?
Tak już jest. Maxi też zszedł z bólem, zobaczymy, na kogo będziemy mogli liczyć w następnym meczu. Niestety w tym sezonie kontuzje nas nie opuszczają. Przed pandemią w każdej kolejce mieliśmy 6 czy 7 kontuzjowanych. Teraz prawdopodobnie nie będziemy mogli skorzystać z trzech zawodników w następnym meczu. Postaramy się odbudować i podejść do kolejnego spotkania w jak najlepszy sposób.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze