Advertisement
Menu

28. kolejka: Jeden finał z głowy

Dobiegła końca 28. kolejka Primera División, a wraz z nią na murawę wrócił Real Madryt. Królewscy pokonali Eibar i utrzymali dystans do Barcelony w wyścigu o mistrzostwo. Jak więc wygląda sytuacja w tabeli przed rozpoczynającą się już jutro następną serią gier?

Foto: 28. kolejka: Jeden finał z głowy
Fot. Getty Images

Zakończyła się definitywnie 28. kolejka Primera División. Po wczorajszych wydarzeniach dzisiaj czekały nas jeszcze trzy spotkania ligowe, a w pierwszym z nich Athletic podjął na San Mamés Atlético Madryt. Pomimo wielkiego zaangażowania z ławki rezerwowych, to Baskowie mieli zdecydowaną przewagę nad rywalami, a przynajmniej do okolic 35. minuty. Warto wspomnieć, że wychowanek Realu Madryt, Marcos Llorente, wyszedł w pierwszym składzie i to na pozycji dziesiątki, co przecież nie jest jego naturalną pozycją i być może Cholo właśnie tam go najlepiej widzi.

Jeśli natomiast chodzi o sam przebieg meczu, to na gola Muniaína po dwóch minutach odpowiedział Diego Costa i nikt już więcej nie wpisał się na listę strzelców tego popołudnia w Kraju Basków. Obie ekipy podzieliły się punktami i żadna z nich tak naprawdę nie może być w pełni zadowolona z takiego obrotu spraw. Następnie przyszedł moment, na który wszyscy czekaliśmy od ponad trzech miesięcy i wreszcie do gry wrócił Real Madryt. Królewscy podjęli na Di Stéfano Eibar i zdecydowanie dominowali nad rywalami. Już po pierwszej połowie wygrywali 3:0, ale wtedy zaczęły się problemy. W drugiej odsłonie Eibar strzelił dość szczęśliwego gola, a problemy ze zdrowiem mieli Carvajal i Marcelo. 

Ostatecznie jednak, choć druga połowa tego meczu jest jak najbardziej do zapomnienia, na konto Los Blancos trafiają trzy bardzo ważne w kontekście walki o mistrzostwo punkty. Do końca ligi zostało 10 kolejek i ani Real Madryt, ani Barcelona nie będą chcieli odpuścić, dlatego można się przygotować na kolejne „finały”. Na sam koniec zostało spotkanie Realu Sociedad z Osasuną, które dość zaskakująco zakończyło się remisem. Dość długo to goście prowadzili, a Ødegaard i spółka nie byli w stanie wyrównać stanu meczu. Udało im się to po mniej więcej godzinie gry, ale najwyraźniej na zwycięską bramkę nie wystarczyło już sił. Pewne jest więc, że ekipa Txuri-Urdin z tego jednego punktu zadowolona nie będzie i choć bezpośredni rywale w walce o awans do Ligi Mistrzów również się nie popisali, zmarnowana została świetna okazja, by im odskoczyć. Na całe szczęście już jutro zaczyna się 29. kolejka La Ligi, więc żaden post od hiszpańskiej piłki nie będzie potrzebny.

Najważniejsze mecze 29. kolejki Primera División:
Wtorek, 16 czerwca, 22:00 – FC Barcelona vs CD Leganés
Środa, 17 czerwca, 22:00 – CA Osasuna vs Atlético Madryt
Czwartek, 18 czerwca, 19:30 – Deportivo Alavés vs Real Sociedad
Czwartek, 18 czerwca, 22:00 – Real Madryt vs Valencia CF

Górna część tabeli La Ligi 2019/20
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. FC Barcelona 28 67:31 61
2. Real Madryt 28 52:20 59
3. Sevilla FC 28 41:29 50
4. Real Sociedad 28 46:34 47
5. Getafe CF 28 38:27 46
6. Atlético Madryt 28 32:22 46
7. Valencia CF 28 39:40 43
8. Villarreal CF 28 45:38 41

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!