Asensio ma powody, by wierzyć
Jeśli Marco Asensio wystąpi w niedzielę w meczu z Eibarem, wróci do gry w koszulce Realu Madryt po 327 dniach przerwy. MARCA przygląda się jego szansom na powrót do pełnej formy i odniesienie sukcesu po tak ciężkiej kontuzji kolana na podstawie sytuacji innych zawodników, którzy odnosili podobny uraz.
Fot. Getty Images
Hiszpan kontuzji kolana doznał 23 lipca w sparingu z Arsenalem w Waszyngtonie. Po operacji w najbardziej optymistycznym wariancie atakujący miał dojść do pełnej dyspozycji na EURO, które miało zacząć się jutro. Pandemia koronawirusa sprawia, że 24-latek ma realną szansę pomóc w tym sezonie Realowi Madryt. Czas grał na jego korzyść. Pozostaje temat tego, w jakiej dyspozycji i z jakimi możliwościami Asensio wróci do gry.
Zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie to jedna z najcięższych kontuzji w futbolu, po której duża część zawodników nie wraca już na ten sam poziom. Na razie jednak wiadomości z treningów w Valdebebas są bardziej niż pozytywne. Od początku pracy po powrocie do treningów Asensio ćwiczy w pełni normalnie z grupą i ma nawet szansę wyjść w niedzielę w pierwszym składzie.
MARCA stwierdza, że zawodnik Realu Madryt może wierzyć w to, że wróci na najwyższy poziom, a swoją tezę opiera na przypadkach innych znanych piłkarzy, którzy doznawali zerwania więzadła w kolanie. Niektórzy wracali do gry dużo wcześniej niż Hiszpan i prezentowali się bardzo dobrze.
Diego Costa: Napastnik zerwał więzadło w 2011 roku i operację przeszedł już następnego dnia. Atakujący, który w międzyczasie został wypożyczony do Rayo, wrócił do gry w lutym po 193 dniach i w pierwszych 5 meczach strzelił 4 gole. Do końca sezonu przegapił jedynie dwa mecze z powodu zawieszenia za kartki (5 kartoników obejrzał w tych pierwszych 5 spotkaniach) oraz z powodu klauzuli strachu zastosowanej przez Atlético Madryt. To była perfekcyjna regeneracja zawodnika, który z powodu siły i wybuchowej gry bardzo przypomina Asensio.
Xavi: Pomocnikowi świat zawalił się na początku grudnia 2005 roku. Wtedy załamał się on głównie brakiem szansy na występ na mundialu, ale do gry wrócił już 30 kwietnia po 149 dniach pauzy. Nie był wtedy gotowy w 100% i nie wystąpił na przykład w finale Ligi Mistrzów z Arsenalem. Zdążył jednak na mundial i był podstawowym zawodnikiem Hiszpanii na tym turnieju.
Sergio Canales: Zerwanie więzadła, powrót po 171 dniach i ponowne zerwanie tego samego więzadła w dniu, w którym znowu poczułeś się piłkarzem. To przeżył Canales od 23 października 2011 roku do 11 kwietnia 2012 roku. Potem pomocnik zerwał jeszcze więzadło w drugim kolanie, co oznaczało kolejną 266-dniową pauzę. Ostatecznie Hiszpan podniósł się, potrafił błyszczeć i nawet dostał powołanie do reprezentacji.
Ruud Van Nistelrooy: Manchester United dopiął wszystko, by przed EURO 2000 zaprezentować napastnika, który w wieku 24 lat strzelił w ciągu sezonu 32 gole dla PSV. Porozumienie na niecałe 20 milionów funtów upadło jednak 28 kwietnia, gdy Holender zerwał więzadło w prawym kolanie. Do gry wrócił 309 dni później, ale Ferguson o nim nie zapomniał i pozyskał go kolejnego lata. To samo kolano w 2008 roku odmówiło napastnikowi posłuszeństwa, gdy grał już w Realu Madryt. Po kontuzji w listopadzie 2008 roku, która obejmowała łękotkę, atakujący nie wrócił już do najwyższej dyspozycji. Na boisko wrócił we wrześniu 2009 roku, gdy miał 33 lata i już w styczniu został sprzedany do Hamburga.
Iker Muniain: Pierwszego zerwania w prawym kolanie doznał w kwietniu 2015 roku i pauzował po nim 260 dni. Drugiego w lewym kolanie doznał w 2017 roku i wrócił po 192 dniach przerwy. W 2019 roku został powołany do reprezentacji.
Zlatan Ibrahimović: Przy tej kontuzji ważny jest wiek i ten gra na korzyść Asensio. Szwed zerwał więzadło w wieku 35 lat i w cudowny sposób wbrew wszystkim zapowiedziom wrócił do gry już po 7 miesiącach. Nigdy jednak nie odzyskał dawnego blasku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze