Bayer Leverkusen bez pośpiechu
Bayer Leverkusen się nie spieszy. Największa gwiazda Aptekarzy, Kai Havertz, jest rozchwytywany przez największe kluby w Europie, jednak jego obecny klub wcale nie spieszy się ze sprzedażą pomocnika.
Fot. Getty Images
W Leverkusen trzymają kciuki, by Kai Havertz pozostał w Bayerze na kolejny sezon. Perła Aptekarzy myśli o kroku w przód, ale jego obecny klub nie zamierza pozwalać mu na transfer za mniej niż sto milionów euro. W tej chwili żaden klub nie jest skłonny wydać takich pieniędzy, miedzy innymi z powodu kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, dlatego na BayArena panuje spory optymizm.
„Jest mu tu dobrze i ma umowę do 2022 roku, ale to oczywiste, że pewnego dnia będzie chciał grać w klubie z topu”, mówił Rudi Völler, dyrektor generalny Bayeru. „Teraz jest tutaj i wciąż mam nadzieję, że uda się go zatrzymać na kolejny sezon”, dodał. Tak czy inaczej Leverkusen nie zamierza obniżać ceny za 20-latka. Völler twierdzi, że pandemia nie wpłynie na wartość „takich artystów jak Havertz”. To oznacza, że Bayer w dalszym ciągu oczekuje trzycyfrowej kwoty za swojego zawodnika.
Jedną z możliwości jest złożenie oferty, jakiej oczekuje Bayer, jednak z zaznaczeniem odłożenia płatności na lato 2021 roku. Na to jednak Leverkusen może już się nie zgodzić. Faworytem w wyścigu po Havertza pozostaje Bayern Monachium, jednak coraz więcej zespołów, w tym Real Madryt, jest zainteresowanych jego usługami. Wiele może zależeć też od wyników Aptekarzy i chęci samego zawodnika, który chce grać w kolejnym sezonie w Lidze Mistrzów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze